Most ma połączyć saudyjską prowincję Tabuk z popularnym kurortem Szarm el-Szejk w Egipcie, znajdującym się na Półwyspie Synaj. Prace budowlane mogą ruszyć już w tym roku. Przeprawa powstanie w ciągu trzech lat. Inwestycję o wartości ponad 3 mld USD chce sfinansować firma Saudi Binladin Group wraz z egipskim koncernem Arab Constractors. Zdaniem inwestorów most osiągnie bardzo wysoką rentowność i zwróci się w ciągu 7-10 lat od jego otwarcia. 

Dzięki nowej przeprawie drogowo - kolejowej przejazd pomiędzy dwoma krajami wyniesie zaledwie 22 minuty. Umożliwi ona transport lądowy pomiędzy Egiptem i Arabią Saudyjską z pominięciem Izraela. Zdecydowanie wpłynie to na wzrost wzajemnych obrotów handlowych. Ponadto można się spodziewać, że zwiększą się również: migracja zarobkowa, liczba muzułmanów pielgrzymujących do Mekki, a także liczba Saudyjczyków odwiedzających egipskie kurorty turystyczne na Półwyspie Synaj.

Inwestycja jest niekorzystna dla Izraela, gdyż Cieśnina Tirańska jest jedynym wyjściem z portu Ejlat na Morze Czerwone. Dlatego też władze Izraela próbują nie dopuścić do realizacji przedsięwzięcia. Ponadto zwracają uwagę, że budowa mostu będzie miała katastrofalne skutki dla unikalnej fauny i flory morskiej. Chodzi głównie o zagrożenie dla raf koralowych oraz rzadkich gatunków zwierząt. Likwidacji mogą ulec jedne z najlepszych na świecie miejsc do nurkowania. Ponadto wskutek realizacji inwestycji wzrośnie zanieczyszczenie wód i powietrza oraz natężenie hałasu.