Spór pomiędzy wykonawcą południowego odcinka A1 - Alpine Bau a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad powoduje, że nadal nie wiadomo, kiedy fragment autostrady do granicy z Czechami zostanie uruchomiony. Przeszkodą do jego otwarcia jest most w Mszanie, który posiada wady konstrukcyjne, a wykonawca i inwestor nie mogą się porozumieć co do likwidacji problemu. GDDKiA nadal czeka na odpowiedź AB w sprawie dokończenia obiektu, chociaż w połowie maja padła deklaracja o zejściu z budowy.
Most w Mszanie w ciągu A1. Fot. z archiwum mszana.ug.gov.pl
Drogowcom zależy na jak najszybszym otwarciu autostrady, dlatego chcą, by wykonawca zweryfikował swoją decyzję. Most w Mszanie jest ostatnim elementem budowy wymagającym większego nakładu prac. Pozostałe roboty praktycznie są na ukończeniu.
Zdaniem wykonawcy projekt mostu jest wadliwy i zbudowanie go zgodnie z dokumentacją może prowadzić do katastrofy budowlanej. GDDKiA pozostaje na stanowisku, że obiekt może być ukończony jeszcze w tym roku. Jak powiedziała agencji PAP rzeczniczka GDDKiA - Urszula Nelken – „Wynegocjowaliśmy, że elementy niezbędne do przeprowadzenia planu naprawczego dla mostu przyjadą na budowę miesiąc wcześniej niż miały. Są one produkowane w Wielkiej Brytanii”.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.