W Przemyślu dobiegają końca prace związane z budową kładki nad Sanem, łączącej dwa popularne w mieście deptaki. Koszt inwestycji to prawie 4,9 mln zł brutto.

8 października odbyła się statyczna próba obciążeniowa kładki z ponad 70-tonowym balastem, co odpowiada wadze blisko 900 osób. Dzięki zamontowanym na przeprawie czujnikom badano ugięcia, naprężenia i osiadanie podpór. 

"Próby obciążeniowe polegać będą na kilku wejściach na kładkę grup osób o różnej liczebności, które będą chodzić, biegać, tupać i skakać po obiekcie, na wyraźne sygnały osoby prowadzącej. Będzie m.in. przejście swobodne, bieg swobodny, przejście zsynchronizowane oraz synchroniczne przysiady. W tym czasie czujniki będą rejestrowały, jak kładka zachowuje się, gdy korzysta z niej równocześnie tyle osób" – informował przed rozpoczęciem testów Mirosław Gucwa, menadżer projektu, Skanska.

"Dokonamy pomiarów ugięć i przemieszczeń kładki pod wpływem obciążenia ruchem pieszych. Wszystko po to, aby być pewnym, że ugięcia nie są większe od tych, które przewidziano w projekcie. Próby obciążeniowe odbędą się niezależnie od pogody" - dodał.

Kładka dla pieszych i rowerzystów nad Sanem w Przemyślu. Fot. Skanska S.A.

Kładka dla pieszych i rowerzystów nad Sanem w Przemyślu

Konstrukcję obiektu tworzy stalowy pylon o wysokości 38 m wraz z dwoma dźwigarami z drewna klejonego o wysokości 155 cm i długości 138 m, stężonymi stalowym rusztem. Dźwigary są jednocześnie balustradami. Kładkę podwieszono za pomocą 24 stalowych lin o średnicy 32 oraz 40 mm. Jej pokład został wykonany z drewna kompozytowego, charakteryzującego się odpornością na działanie warunków atmosferycznych. Całkowita waga kładki wynosi prawie 175 ton.

Montaż przeprawy odbywał się na terenie zalewowym, równolegle do brzegów rzeki, a następnie kładka została obrócona o 90 stopni.