Zgodnie z zapowiedziami związku zawodowego personelu pokładowego – Ufo, strajk obejmie wszystkie samoloty, które odlatują z tych lotnisk albo na nie przylatują. Kierownictwo organizacji podkreśla, że od minionego czwartku przewoźnik nie kontaktował się ze związkiem, co odbierane jest jako niechęć do osiągnięcia porozumienia.

Stewardesy i stewardzi rozpoczęli strajk w piątek 6 listopada. Z tego powodu Lufthansa musiała odwołać 520 lotów. W niedzielę protest był zawieszony, a jego zakończenie zaplanowane jest na 13 listopada. Będzie to najdłużej trwający strajk w historii tego przewoźnika.

Dodatkowym utrudnieniem dla Lufthansy jest to, że Ufo informuje o szczegółach protestu z niewielkim wyprzedzeniem. Z tego powodu kierownictwo ma niewiele czasu na podjęcie środków zaradczych.

Spór pomiędzy personelem pokładowym a zarządem spółki lotniczej dotyczy umowy zbiorowej i toczy się już blisko dwa lata. Chodzi o wynagrodzenia oraz system przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. Przewoźnik chce, by nowo zatrudnieni pracownicy mieli gorsze warunki emerytalne od tych, jakie dotyczą wcześniej zatrudnionych.