Zresztą ci drudzy, reprezentowani przez Związek Miast Polskich (ZMP), wystosowali do prezydenta pismo z prośbą o weto, dodając, że jeśli Andrzej Duda nie podzieli zarzutów, ZMP prosi o wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, by ten zbadał zgodność znowelizowanej ustawy z konstytucją. Samorządowcy przyznali, że co prawda nowe przepisy pozostawiają gminom pełną odpowiedzialność za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków, ale jednocześnie odbierają określanie najważniejszego parametru taryf opłat za wodę.

Przeniesienie tego działania do instytucji rządowej, która nie ponosi żadnej odpowiedzialności za realizację tego zadania, pozostaje w sprzeczności z konstytucyjnymi zasadami pomocniczości, decentralizacji oraz samodzielności jednostek samorządu terytorialnego  czytamy na stronie www.zmp.poznan.pl.


Zgodnie z nowymi przepisami, od 1 stycznia 2018 r. funkcję regulatora przejmą dyrektorzy Regionalnych Zarządów Gospodarki Wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie".


Niedawno wiceminister środowiska Mariusz Gajda zaprzeczał jednak zarzutom, że to regionalny dyrektor będzie ustalał ceny. Nie będzie narzucał taryf, tylko zatwierdzał wniosek taryfowy przygotowany przez radę gminy. Sprawdzał, czy nie ma ukrytych kosztów nieuzasadnionych, które byłyby obciążeniem dla mieszkańców mówił wiceminister Gajda.

Wiceszef resortu środowiska nie zgodził się również z zarzutem o niezgodność nowych przepisów z konstytucją. Nie odbiera się gminom zadań własnych, chodzi o zatwierdzanie stwierdził.


Sprawa taryf budziła chyba największe emocje. W październiku w Sejmie Mariusz Gajda, tłumacząc powody zmiany przepisów, przypominał m.in., że Najwyższa Izba Kontroli wskazała, że taryfy zatwierdzane są uchwałą rady gminy, przy czym większość przedsiębiorstw wod-kan albo w przeważającej części, albo w 100% należy właśnie do tej samej gminy. Zachodzi konflikt interesów  tłumaczył.

Także Izba Gospodarcza „Wodociągi Polskie”, zrzeszająca 484 przedsiębiorstwa rynku wody i ścieków, jedyna organizacja samorządu gospodarczego w branży wodno-kanalizacyjnej w Polsce, przyznała, że liczy na prezydenckie weto.

Tym samym nadzieje branży wodociągowo-kanalizacyjnej i środowisk samorządowych na prezydenckie weto zostały przekreślone  napisano na stronie Izby po złożeniu przez Andrzeja Dudę podpisu. Izba tę ustawę nazwała "kluczową" dla branży wod-kan.

TUTAJ PRZECZYTASZ USTAWĘ Z DNIA 27 PAŹDZIERNIKA 2017 R. O ZMIANIE USTAWY O ZBIOROWYM ZAOPATRZENIU W WODĘ I ZBIOROWYM ODPROWADZANIU ŚCIEKÓW