W ramach projektu dąbrowski samorząd planuje przebudować część infrastruktury drogowej w ciągu głównych ulic miasta (Sobieskiego, Królowej Jadwigi, Piłsudskiego), wybudować zintegrowane przystanki tramwajowo-autobusowe w rejonach: skrzyżowania ul. Kościuszki z ul. Królowej Jadwigi, skrzyżowania ul. Królowej Jadwigi z Al. Róż oraz w rejonie przejścia podziemnego w ciągu ul. Piłsudskiego. Zmodernizowane zostaną skrzyżowania u zbiegu ulic: Sobieskiego i Chopina, Sobieskiego i Sienkiewicza oraz Królowej Jadwigi i Majakowskiego (każde z nich będzie rondem).

Piesi będą mogli cieszyć się większym bezpieczeństwem dzięki remontom przejść podziemnych: "Centrum", "Merkury", "Graniczna" i "Manhattan" (z uwzględnieniem dróg rowerowych i zjazdów) i modernizacji kładki przy centrum handlowym Pogoria (oraz docelowego jej demontażu). Część przejść podziemnych zostanie zlikwidowana (w rejonie: Huty Bankowej, Kasprzaka oraz kładki przy skrzyżowaniu ul. Sobieskiego i Sienkiewicza).

Nowa infrastruktura pojawi się w towarzystwie nowego oświetlenia, powstanie też kanał technologiczny. 

Rowerzyści korzystać będą mogli z nowych dróg rowerowych: wzdłuż ulic Sobieskiego, Królowej Jadwigi oraz Piłsudskiego, od granicy miasta z Będzinem do skrzyżowania ul. Piłsudskiego z ul. Kasprzaka.

Tramwaje Śląskie chcą zmodernizować około 5-kilometrowy odcinek głównej linii tramwajowej.

Zarówno miasto, jak i Tramwaje Śląskie chcą ubiegać się o dofinansowanie: samorząd z budżetu Regionalnego Programu Operacyjnego woj. śląskiego na lata 2014-2020, a Tramwaje Śląskie - z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014-2020.

Ze względu na terminy składania wniosków, inwestorzy muszą szybko podjąć decyzję - czy przyjąć ofertę zgłoszoną przez Mosty Katowice, czy też ogłosić nowy przetarg.

Będziemy analizować jedyną ofertę, muszą się nad nią pochylić też Tramwaje Śląskie. Jeżeli okaże się, że kwestią dyskusyjną jest wyłącznie kwota, będziemy zapewne starali się znaleźć wspólne z Tramwajami rozwiązanie. W dużym uproszczeniu po naszej stronie brakowałoby około 700 tys. zł, po stronie tramwajów około 300 tys. zł - powiedział Bartosz Matylewicz, rzecznik urzędu miasta.

Przeczytaj także: Ponad 540 mln zł na linie tramwajowe i tramwaje w Gdańsku