Pirs to kolejny etap rozbudowy terminala, tym razem o część wylotowo-przylotową. Oznacza to, że terminal zostanie wydłużony na poziomie parteru i pierwszego piętra, w części swojej szerokości. Hala ogólnodostępna pozostanie w swoich dotychczasowych rozmiarach – powiedział Tomasz Kloskowski, prezes zarządu Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy.

Planowana długość pirsu to 180 m, szerokość – 66 m. Powierzchnia użytkowa terminala powiększy się z 53 tys. m² do 69 tys. m². Nowa część będzie wyposażona w cztery klatki zewnętrzne z rękawami pasażerskimi, dzięki którym możliwa będzie obsługa ośmiu bramek wylotowych, zlokalizowanych na pierwszym piętrze. Dodatkowo, powstaną dwie bramki wylotowe dla autobusów poruszających się po płytach postojowych.

Nowa strefa wylotowa zlokalizowana w pirsie dedykowana będzie dla lotów do strefy non-schengen, które obecnie obsługiwane są przez terminal T1. Po zbudowaniu pirsu terminal T1 nadal będzie mógł pełnić swoją funkcję wylotową, lecz opcja ta będzie uruchamiana wyłącznie jako rezerwowa w przypadku wystąpienia ewentualnych problemów z przepustowością – dodał Kloskowski.

W ramach inwestycji powiększone zostaną także hala przylotów (po rozbudowie będzie tam dostępnych 40 punktów odprawy biletowo-bagażowej), centralny punkt kontroli bezpieczeństwa (dodatkowych siedem linii) oraz bagażownia (możliwy będzie montaż dziewięciu taśm).

Aby zachować sens ekonomiczny naszych inwestycji, nie budujemy lotniska ponad miarę. Projektujemy je w taki sposób, aby w ramach prognozowanego wzrostu liczby pasażerów, móc je sukcesywnie powiększać w kolejnych etapach. Dlatego już teraz zaprojektowaliśmy pirs i uzyskujemy pozwolenia wymagane do jego budowy. Jednocześnie prowadzimy prace związane z zapewnieniem finansowania tej inwestycji. Jeszcze w tym roku podejmiemy decyzję, kiedy powinny ruszyć prace budowlane. Szacujemy, że sam proces budowy pirsu trwał będzie dwa lata – dodaje Tomasz Kloskowski.

Przeczytaj także: Kraków Airport: budowa nowego pasa startowego to priorytet