Sytuacja jest pod kontrolą i nie ma żadnego niebezpieczeństwa. Nie było żadnego wycieku substancji niebezpiecznych zapewnił w komunikacie Pavel Kaidl, rzecznik Unipetrolu.

Do wypadku odniósł się także PKN Orlen, który posiada 94,03% udziałów w czeskim holdingu rafineryjnym. W oficjalnym oświadczeniu napisano:

Na terminalu paliwowym spółki Unipetrol w Czeskich Kralupach nad Wełtawą doszło do wypadku. Służby ratownicze podjęły natychmiastowe działania i sytuacja jest już opanowana. W spółce Unipetrol powołany został sztab kryzysowy, który zajmuje się wypadkiem i informuje opinię publiczną o podejmowanych działaniach. Na miejscu obecni są także przedstawiciele PKN ORLEN, którzy monitorują sytuację.

Przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana.

Przeczytaj także: Wielkopolska: wybuch gazociągu w Murowanej Goślinie