Jak podaje Polska Agencja Prasowa (PAP), powołując się na uzasadnienie odczytane przez przewodniczącą składu orzekającego, sędzi Sylwii Urbańskiej, na katastrofę złożyły się błędy i zaniedbania różnych osób, m.in. błędy w projekcie budowlanym hali i zaniechanie usuwania śniegu z dachu. Warszawski sąd zajmował się tylko wycinkiem tych przyczyn - oceną, czy także Skarb Państwa, reprezentowany przez różne jednostki, ponosi odpowiedzialność za to, co się stało. Sąd nie dopatrzył się odpowiedzialności ministerstw: finansów i skarbu oraz Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Pozew zbiorowy rodziny ofiar złożyły w celu ułatwienia dochodzenia przez nie roszczeń (nie domagano się konkretnych kwot odszkodowania).

Hala MTK w Chorzowie zawaliła się 28 stycznia 2006 r., gdy odbywały się w niej międzynarodowe targi gołębi pocztowych. Powodem katastrofy był zalegający na dachu śnieg wraz z lodem, którego ciężar wynosił około 190 kg/m² przy powierzchni dachu około 1 ha. W wyniku zawalenia się budynku zginęło 65 osób, 140 zaś zostało rannych, z czego 26 doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Była to największa katastrofa budowlana w historii Polski.

Przeczytaj także: Mija 39 lat od wybuchu gazu w warszawskiej Rotundzie