W lipcu br. ujawniono, że na wyspie na jeziorze Stobnica w sercu Puszczy Noteckiej trwa budowa ogromnego, 14-piętrowego budynku. Jego konstrukcja zawierać ma m.in. kilkudziesięciometrową wieżę. W związku z tym, że zgodę na realizację inwestycji wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ), na polecenie ministra środowiska Henryka Kowalczyka, Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wszczął pilną kontrolę procesu wydania tej decyzji. Kontrolę zakończono, a dokumenty przekazano szefowi resortu. Kowalczyk uznał, że decyzję o ewentualnej kontynuacji budowy musi podjąć nadzór budowlany.
Kontrowersyjna budowa w sercu Puszczy Noteckiej. Źródło: Stanisław Janecki/Twitter
Inwestor prowadzący budowę w Puszczy Noteckiej wprowadził w błąd Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, zmieniając kwalifikację budynku z hotelu na budynek mieszkalny – zawyrokował minister środowiska. Ma to duże znaczenie z uwagi na to, że o wiele łatwiej jest otrzymać pozwolenia na budowę hotelu.
Inwestor deklarował również, iż powierzchnia przeznaczona pod inwestycję będzie liczyła około 1,7 ha (ponieważ przy zabudowie mieszkaniowej poniżej 2 ha nie jest wymagane uzyskanie tzw. decyzji środowiskowej, a jedynie oceny oddziaływania na środowisko). Tymczasem kontrola wykazała, że obszar budowy jest znacznie większy niż 2 ha.
Ponadto, inwestor nie uzyskał stosownego do zmian pozwolenia wodnoprawnego, a także niezgodnie z prawdą zaświadczał o tym, że ma prawo do dysponowania gruntem, podczas gdy część zagospodarowywanego przez niego obszaru należy do Skarbu Państwa. W zarządzie Wód Polskich nie znaleźliśmy stosowanej umowy użyczenia, dzierżawy czy sprzedaży, która mogłaby wskazywać na to, by inwestor w sposób prawidłowy stwierdził, że posiada prawo do dysponowania gruntem do tej działki – ujawnił Kowalczyk.
Jak wyjaśnił minister środowiska, kompetencje szefa tego resortu kończą się na decyzjach środowiskowych. Decyzje o kontynuacji budowy w Puszczy Noteckiej i sposobie jej rozliczenia leżą tylko i wyłącznie w gestii nadzoru budowlanego.
Zamek na jeziorze Stobnica
W kontrowersyjnym obiekcie znaleźć się ma blisko 50 mieszkań. W budynku zamieszkać ma około 100 osób, a także 10 osób z obsługi. Inwestor to poznańska spółka D.J.T., której prezesem jest Dymitr Paweł Nowak.
Ochrona polskiej przyrody jest kwestią nadrzędną i dlatego wszelkie postępowania w takich sprawach powinny być prowadzone w sposób przejrzysty i niepozostawiający pola do żadnych wątpliwości. Liczę na to, że wyniki kontroli dadzą jednoznaczną odpowiedź co do przebiegu procedury wydania decyzji, umożliwiającej budowę – zaznaczył minister w komunikacie poprzedzającym kontrolę.
Jedną z możliwych opcji dla ministra było przekazanie projektu znów do RDOŚ w Poznaniu, aby ta ponownie przeanalizowała możliwy wpływ budowy zamku na środowisko i obszar Natura 2000. Być może, w związku ze spodziewaną interwencją nadzoru budowlanego, wydany zostanie nakaz rozbiórki obiektu.
Zobacz także: W Łęcznej powstaje wieża widokowa [wizualizacja]
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.