16 października br. w Krakowie odbyło się drugie spotkanie z cyklu „Poznaj Soletanche–Freyssinet”. Wydarzenie ponownie było okazją do wymiany spostrzeżeń i doświadczeń pomiędzy inżynierami, konstruktorami, projektantami, architektami, wykonawcami oraz inwestorami.
Poznaj Soletanche–Freyssinet. Fot. Quality Studio
Pod Wawelem swoją wiedzą i doświadczeniem podzielili się eksperci z Soletanche Polska, Menard Polska oraz Freyssinet Polska. Ich wystąpienia odbywały się w ramach trzech bloków.
Wyzwania na południu Polski
Przede wszystkim zajmujemy się fundamentami specjalnymi. Wszelkiego rodzaju pale, mikropale, barety w technologii ścian szczelinowych... Podziemne garaże i parkingi, zbiorniki dla hydrobudowy, tunele w wykopach otwartych, posadowienie wszelkich obiektów inyżnierskich... Ale Soletanche to także generalne wykonawstwo, zarówno konstrukcji podziemnych do tzw. stanu zero. Mamy własne biuro projektowe. Do tego w każdym z naszych lokalnych oddziałów pracują projektanci z zakresu geotechniki, dzięki czemu na bieżąco możemy reagować na potrzeby rynku – mówił w Krakowie Wojciech Kowalik, kierownik projektów w krakowskim oddziale firmy Soletanche Polska.
Wojciech Kowalik, Soletanche Polska. Fot. Quality Studio
Wojciech Kowalik zaprezentował kilka geotechnicznych wyzwań, z jakimi firma mierzyła się podczas realizacji na południu Polski. Jako jeden z przykładów podał budowę kompleksu biurowego .KTW w Katowicach. Kompleks powstawał przy słynnym Spodku, w ścisłym centrum miasta. Zadaniem firmy było „spięcie” dwóch wież wspólnym trzypoziomowym garażem podziemnym. Pierwsza z wież mierzy 66,42 m (14 kondygnacji), druga 133,64 m (31 kondygnacji).
Prace geotechniczne toczyły się w trudnych i zmiennych warunkach geotechnicznych, do tego natrafiono na utwory karbońskie (układ ponad 20 m). Zadania nie ułatwiał też fakt, że budynek zaplanowano na obszarze górniczym.
Zaproponowaliśmy wykonanie ścian szczelinowych kotwionych w dwóch rzędach, częściowo w narożnikach rozpieranych – opowiadał Wojciech Kowalik. Głębokość wykopu wyniosła 13 m, a długość obudowy – 325 mb. Dodał, że w celu poprawnego zaprojektowania kotew gruntowych badania gruntowe przeprowadzono również poza terenem budowy. Mieliśmy wiele schematów rozstawów i nośności kotew, w zależności od parametrów gruntowych, jak również infrastruktury podziemnej. Ciekawe było posadowienie wyższego budynku na baretach fundamentowych w postaci pojedynczych paneli ścian szczelinowych w przekroju teowym. Posadowiony został w miejscu, w którym warstwy skaliste były najgłębiej.
Innym z projektów o podobnej skali trudności była budowa trzech kondygnacji podziemnego parkingu jako części biurowca Axis w centrum Krakowa, w sąsiedztwie hotelu i budynku sądu. Było to duże wyzwanie logistyczne, a prowadzenie robót i zachowanie reżimu technologicznego w takich warunkach komunikacyjnych było nie lada przedsięwzięciem – mówił Wojciech Kowalik.
Przeszkodą był też m.in. brak możliwości kotwienia na zewnątrz. Ponadto na terenie działki inwestora posadowiony jest kolektor Centrum. Co ciekawe, architektura tego budynku została dopasowana właśnie do przebiegu kolektora – w trakcie robót nie była możliwa żadna ingerencja w ten obiekt. Została więc wyznaczona strefa ochronna tego rurociągu. Wykop miał 13,3 m, a znamienne było obniżenie lustra wody wewnątrz wykopu o 8 m. Długość obudowy wyniosła 235 mb. By zrealizować to zamówienie, dla ograniczenia przemieszczeń poziomych zdecydowano się na ścianę szczelinową rozpartą dwoma pierścieniami stropów. Dodatkowo, żeby posadowić część budynku nadwieszoną nad kolektorem, zastosowano barety.
Wojciech Kowalik zaprezentował także kilka innych zadań zrealizowanych w Krakowie, jak np. ściany szczelinowe przy okazji budowy Galerii Kazimierz czy kotwienie ścian szczelinowych oraz płyty fundamentowej (ponad 1500 pali) jako część budowy Centrum Kongresyjnego ICE.
Centrum Krakowa jest „zagłębiem” naszych realizacji. W Polsce firma istnieje od 1996 r., więc mamy już sporo tego typu projektów na naszym koncie – tłumaczył.
Moda na rewitalizację
W krakowskim spotkaniu udział wzięła także Emilia Błach z warszawskiej centrali Soletanche Polska. Kierownik działu ofertowego zaprezentowała przykłady projektów rewitalizacyjnych w Warszawie, w jakich udział brała lub weźmie firma. Można powiedzieć, że obecnie w Warszawie istnieje pewien trend. Jest to moda na tworzenie nowego ze starego, na aranżowanie nowych przestrzeni w zabytkowych obiektach. Mam na myśli rewitalizację obiektów zabytkowych. To zadania specyficzne, ponieważ, przede wszystkim, nie mamy do czynienia z pustą działką, którą możemy dowolnie zagospodarować, zaplanować – chodzi o istniejące obiekty, objęte indywidualną ochroną konserwatora. W Soletanche nie boimy się tego typu robót – mówiła Emilia Błach.
Emilia Błach, Soletanche Polska. Fot. Quality Studio
Jako przykład podała rewitalizację, znajdującej się na warszawskiej Pradze, dawnej Fabryki Wódek Koneser. Zrewitalizowany kompleks zaplanowano jako tzw. city in city (miasto w mieście). Miejsce ma mieć charakter otwarty, a to wiązało się ze sprowadzeniem aut pod ziemię – przewidziano wykonanie trzech kondygnacji podziemnych. To z kolei spowodowało potrzebę zastosowania prac specjalistycznych. Firma Soletanche Polska była odpowiedzialna m.in. za zabezpieczenie wykopu. Ze względu na będące w pobliżu obiekty zabytkowe w słabym stanie zdecydowano się na zastosowanie metody podstropowej. To metoda gwarantująca ograniczenie przemieszczeń, wpływu wykopu na otoczenie – wyjaśniała Emilia Błach.
Firma bierze także udział w projekcie rewitalizacji dawnej Fabryki Norblina, znajdującej się w samym centrum Warszawy. Wszystkie budynki otrzymają nowe życie. To także będzie wielki kompleks, w którym można pracować, zrobić zakupy, zjeść coś czy spotkać się ze znajomymi. W ramach tej inwestycji zaplanowano czterokondygnacyjny parking podziemny, w którym znajdzie się miejsce dla samochodów, jak i rowerów. To będzie pierwszy w Polsce parking podziemny dla rowerów. To duże wyzywanie m.in. ze względu na pobliską lokalizację tuneli metra. Z tego powodu została narzucona konieczność minimalizacji przemieszczeń ściany szczelinowej. Na podstawie analiz okazało się także, że np. wszystkie stropy muszą być stropami rozpierającymi, począwszy od stropu zero do stropu minus trzy. Musieliśmy zdecydować się na taki krok ze względu na wrażliwość tuneli II linii metra – mówiła Emilia Błach. Wszystkie prace Soletanche Polska w ramach tej inwestycji są już zaprojektowane.
Ściany szczelinowe a bezpieczeństwo
W Krakowie dużym zainteresowaniem cieszyło się także wystąpienie Kamila Ciepieli. Kierownik działu remediacji w firmie Menard Polska tłumaczył, czym jest, czego dotyczy i na czym polega remediacja. Wyjaśniał także zagadnienia związane z prawnymi uwarunkowaniami tego zagadnienia. Tłumaczył, jakie są metody remediacji. Ponadto zaprezentował kilka najciekawszych wyzwań, z jakimi firma musiała sobie poradzić.
Kamil Ciepiela, Menard Polska. Fot. Quality Studio
Jak wyliczono, od początku br. na przejazdach kolejowych doszło do 152 wypadków i kolizji, 31 osoby zostały ciężko ranne, było 37 ofiar śmiertelnych. O bezpieczeństwie na przejazdach kolejowych pod kątem wykorzystania technologii ścian szczelinowych w realizacjach kolejowych mówił Tomasz Żyrek z Soletanche Polska.
Tomasz Żyrek, Soletanche Polska. Fot. Quality Studio
Jako przykład podał wykonany w technologii ścian szczelinowych bezkolizyjny przejazd pod torami kolejowymi linii E59 Kościan–Czempin. Wcześniej było pięć torów przecinających ulicę, do tego blisko perony – opowiadał.
Głównymi wyzwaniami podczas budowy było m.in. utrzymanie płynności ruchu kolejowego przez cały czas trwania prac, duża wrażliwość infrastruktury kolejowej na przemieszczenia gruntu czy duże obciążenia naziomu. Jako główne zalety tej metody wskazał m.in. bezwibracyjne wykonanie robót geotechniczych, wysoką sztywność konstrukcji oporowej ograniczającą przemieszczenia i osiadania przyległego gruntu czy fakt, że ściana szczelinowa pełni jednocześnie funkcję tymczasowej obudowy wykopu.
Z kolei Piotr Bąbała z firmy Menard Polska opowiadał m.in. o wyzwaniach i problemach geotechnicznych, jakie napotkano na budowie drogi ekspresowej S19 Świlcza–Kielanówka, gdzie musiał powstać olbrzymi nasyp. Jak się okazało, na potrzeby badań podłoża gruntowego wykonano 57 wierceń (od 5 m do 35 m głębokości) oraz 142 sondowania (o głębokości od 2 do 22 m). Wykorzystano też m.in. ponad 100 km odwodnienia. Piotr Bąbała poruszył także wątki dotyczące niekonwencjonalnych metod wzmacniania nasypów kolejowych.
Piotr Bąbała, Menard Polska. Fot. Quality Studio
Działają na całym świecie
Piotr Usarkiewicz z firmy Freyssinet Polska m.in. przybliżył natomiast postać Eugene’a Freyssineta. Mówił także o stosowanych przez firmę technologiach. Pokazał zalety zbrojonych paneli Freyssisol®, które zostały wykorzystane m.in. w zatoce Św. Wawrzyńca w Kanadzie. Długość tamtej konstrukcji to 30 km, a wysokość ścian wynosi od 5 do 6 m. Ponadto w kanale rzecznym w Kuala Lumpur do zabezpieczenia podstawy ścian przed rozmyciem zastosowano zbrojenie poliestrowe. Wysokość ścian wynosi do 5 m, a ich powierzchnia to 6,6 tys. m2.
Piotr Usarkiewicz, Freyssinet Polska. Fot. Quality Studio
O metodzie TRENCHMIX®, jej multimożliwościach mówił Piotr Głowacki z Soletanche Polska. Zaprezentował typowy schemat produkcyjny z zastosowaniem tej technologii.
Piotr Głowacki, Soletanche Polska. Fot. Quality Studio
Spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Po każdym z wystąpień, które były okraszone m.in. pokazami zdjęć z realizacji zadań, można było zadawać pytania.
Z kolei w trakcie przerw rozmowy przenosiły się w kuluary. Krakowskie spotkanie zakończono wspólnym obiadem. Była to ostatnia w tym roku okazja, aby spotkać ekspertów w tym gronie.
Przeczytaj także: Nowy dyrektor zarządzający Soletanche Polska
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.