Dość już sądeczanie się nacierpieli z powodu wyłączenia mostu ­– podkreślił Konicki. Zimowa aura pokaże, w której części wiosny te roboty będą musiały być zintensyfikowane na tyle, żeby nadrobić ewentualnie stracony czas przez pogodę.

W połowie listopada br. zaawansowanie prac wyniosło 75%. Roboty nie skończyły się zatem, jak planowano, w grudniu. Obecnie, mimo trudnych zimowych warunków, realizacja inwestycji trwa. Do tej pory nie odnotowano kolejnych opóźnień w prowadzonych pracach.

Na zmianę harmonogramu budowy mostu heleńskiego wpływ miały trzy rzeczy: opady deszczu i powódź (podczas wzrostu stanu Dunajca wykonawca musiał przerwać roboty prowadzone w korycie oraz odtworzyć elementy uszkodzone przez wezbrane wody), silny wiatr (18 dni wietrznych), który uniemożliwiał realizację zadań na dużych wysokościach, w tym konstrukcję łuków, a także czas oczekiwania na przełożenie sieci gazowej z mostu pod dno Dunajca.

Obecnie część łuku, część przęsła od strony Heleny jest w trakcie deskowania i w trakcie zbrojenia, część od strony zamku jest deskowana i na małej części zbrojona, są też montowane podwieszenia do łuków – opisał stan prac dyrektor MZD.

Nowy most heleński będzie mieć 345 m długości między wałami Dunajca, a 166 m – tylko nad korytem rzeki. Zastąpi rozebrany już obiekt.

Przeczytaj także: Biały Dunajec: nowy most w ciągu tzw. Zakopianki włączony do ruchu