• Nowa strategia powstanie na podstawie oceny realizacji dotychczasowej
  • Retencja, obwałowania i edukacja są podstawą działań przeciwpowodziowych
  • Zbiorniki retencyjne powinny być wielofunkcyjne – zatrzymywać wodę podczas wezbrań i oddawać w czasie suszy

Powodzie są nieprzewidywalne

Według instytucji coraz częstsze susze i powodzie są odczuwalnymi skutkami zmian klimatu. Jednak susza rozwija się powoli, jest przewidywalna, a prowadząc monitoring można przewidzieć jej rozmiary. Powódź to żywioł często gwałtowny, słabo przewidywalny, dokonujący zniszczeń błyskawicznie i powodujący poważne straty. Występuje także w regionach z istotnym deficytem wód powierzchniowych.

Dlatego nawet na terenach objętych suszą może wystąpić tzw. wielka woda, a niebezpieczeństwo podtopień powstaje już przy kilku-, kilkunastogodzinnym ulewnym deszczu. Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach m.in. w woj. dolnośląskim, śląskim, opolskim i małopolskim oraz, punktowo, także w innych regionach – informują Wody Polskie.


Kolejna faza planowania

Informację o aktualizacji planów zarządzania ryzykiem powodziowym ogłoszono podczas konferencji dotyczącej projektu Stop powodzi.

Patrzymy na gospodarkę wodną jako jeden funkcjonujący organizm. Teraz przechodzimy do kolejnej fazy planowania, a nowy plan ma obowiązywać od 2022 r. W dużej mierze aktualizacja będzie polegała na wyciąganiu wniosków z realizacji obecnego planu – powiedziała Anna Moskwa, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, cytowana przez PAP Biznes. Stwierdziła też, że do walki z suszami, powodziami i gospodarowania zasobami wodnymi stosuje się tę samą infrastrukturę.

Spójna strategia

Kluczowe jest przyjęcie spójnej strategii, zarówno w skali ogólnopolskiej, jak i lokalnej, co daje możliwość zabezpieczenia przed skutkami skrajnych zjawisk hydrologicznych – powiedział podczas konferencji Krzysztof Woś, wiceprezes Wód Polskich ds. ochrony przed powodzią i suszą. Dodał, że ważną zmianą w tej strategii jest nowe podejście do zagadnienia retencji, m.in. zalecenie budowy zbiorników wielofunkcyjnych, gromadzących wodę w czasie wezbrań i oddające ją w okresach suszy. Niezbędne są także działania na rzecz retencji w dużej, małej i mikroskali.

PGW Wody Polskie podkreśla, że w przypadku powodzi ponadlokalnych straty zawsze są ogromne. Przykład to największa od początku pomiarów (od 160 lat) fala wezbraniowa na Wiśle, która wywołała katastrofalną powódź, jej skutki odczuło 60 tys. osób, a straty przekroczyły 12 mld zł. Wcześniej, w 1997 r., powódź tysiąclecia dotknęła regiony południowej i wschodniej Polski.

Zdaniem Anny Moskwy, ostatnie podtopienia są podobne do tych z 2010 r., jednak inwestycje np. w zbiorniki retencyjne na południu Polski pozwoliły ograniczyć zakres i wartość szkód.

Trzy filary

Wody Polskie zakomunikowały, że od momentu powstania realizują wymogi tzw. Dyrektywy Powodziowej UE, włączonej do prawa polskiego w 2012 r i są zobowiązane m.in. do przygotowania szeregu dokumentów planistycznych dotyczących ryzyka powodziowego.

Wśród nich jest także strategia powodziowa – plany zarządzania ryzykiem powodziowym (PZRP) – jest wsparta na trzech filarach. Pierwszy to budowa budowy zbiorników retencyjnych i obwałowań oraz działania z zakresu naturalnej retencji odsuwające ludzi od powodzi. Drugi polega na właściwym planowaniu przestrzennym, by uniknąć zabudowywania terenów zalewowych. Trzeci to nauka życia z powodzią i zarządzanie nią w trakcie i po jej zakończeniu. To działania polegające na budowie systemów wczesnego ostrzegania i prognozowania, a także edukacji powodziowej dotyczącej m.in. przygotowania budynków na zagrożenie czy wiedzy o ubezpieczeniach społecznych.

Wody Polskie podkreślają też, że świadomość społeczna ma ogromne znaczenie w zmniejszeniu ryzyka i ewentualnych strat, pozwala sprawniej przeprowadzić akcje ratunkowe i skuteczniej powracać do stanu przed powodzią.

Trwa planowanie

Obecnie trwa drugi cykl planistyczny wdrażania Dyrektywy Powodziowej. Ostatnim elementem opracowywanych dokumentów jest projekt „Przegląd i aktualizacja planów zarządzania ryzykiem powodziowym”. W czerwcu zakończono ankietowanie 4 tys. podmiotów na temat już zrealizowanych, realizowanych oraz dopiero planowanych działaniach, mających wpływ na minimalizowanie ryzyka powodziowego i redukcję strat powodziowych. Projekty te pod koniec 2020 r. zostaną poddane półrocznym konsultacjom społecznym tak, aby na koniec 2021 r. mogła być przyjęta finalna wersja zaktualizowanych PZRP – informują Wody Polskie.

Przeczytaj także: 100 mln zł na przydomowe instalacje gospodarowania deszczówką