• Suchy polder Kańczuga oddano do użytku w 2015 r.
  • Kosztował 36 mln zł
  • Po niszczycielskich ulewach trwa wzmacnianie zapory czołowej obiektu

Konieczne wzmocnienie polderu

Suchy polder wybudowany kosztem 36 mln zł w 2015 r. ma powierzchnię 62 ha i rezerwę powodziową 3 mln m3. Ma chronić przed powodzią Przeworsk i Kańczugę. Po niedawnych nawałnicach PGW Wody Polskie wzmacniają zaporę czołową obiektu.

Źródło: Wody Polskie

Powstaje długi na 100 m wał z kruszywa, zaporę wzmocni dodatkowe 200 ton kamienia. Pozwoli to zwiększenie stabilności wałów w przypadku przyjęcia nowej fali wezbraniowej. Jednocześnie żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej pracują przy usunięciu zatoru z gałęzi, które naniosła wezbrana woda. Pracownicy Wód Polskich są na miejscu, koordynując prace na polderze Kańczuga – czytamy w komunikacie.


Nawałnice coraz częstsze

Niedawne nawałnice są przykładem na trwające na świecie zmiany klimatyczne. Choć sumaryczny roczny poziom opadów się nie zmienia, pada rzadziej, za to opady coraz częściej stają się deszczami ulewnymi i oberwaniami chmury. Taka sytuacja od kilku dni utrzymuje sią na Podkarpaciu, gdzie gwałtownych burzach dochodzi na zmianę do chwil spokojnych i kolejnych nawałnic ze ścianami deszczu. Dlatego tak ważne są inwestycje przeciwpowodziowe, nawet podczas długotrwałych okresów suszy.

Potrzebne inwestycje

W woj. podkarpackim rzeki zwykle mają charakter górski, co dodatkowo zwiększa ryzyko lokalnych powodzi. Według Wód Polskich, od początku ich działania na inwestycje przeciwpowodziowe w obszarach administrowanych przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Rzeszowie przeznaczono 35,4 mln zł w 2018 r., 71,8 mln zł w 2019 r. i 150,04 mln zł w 2020 r.

Trwają m.in. prace przy rozbudowanie wałów przeciwpowodziowych i rewitalizacji zbiorników. Konieczna jest budowa nowych obiektów hydrotechnicznych. Bezpieczeństwo mieszkańców jest naszym priorytetem. Roczny koszt utrzymania polderu Kańczuga to kwota nie przekraczająca 100 tys. zł. Trudne do wyobrażenia byłoby gdyby nie udało się zatrzymać fali 3 mln m3 wezbranej wody. W związku z sytuacją hydrometeorologiczną w regionie, pracownicy rzeszowskich Wód Polskich całodobowo monitorują stan rzek i zbiorników wodnych na Podkarpaciu – informuje RZGW w Rzeszowie.

Przeczytaj także: Wielkopolska: jaz Perzyny na Obrze zostanie odbudowany