Najważniejsze jest znalezienie źródła problemu

Jeśli posadzka w naszym domu jest wilgotna, to należy w pierwszej kolejności skupić się na znalezieniu przyczyny takiego stanu rzeczy. W nowym budownictwie problemem jest przeważnie niedostateczne przeschnięcie betonu po zrobieniu wylewki. W przypadku starszych domów sprawa jest bardziej skomplikowana. Wilgoć może pojawiać się z powodu źle położonej hydroizolacji lub awarii kanalizacyjno-wodociągowej. Bardzo częstym źródłem problemu jest sąsiedzkie zalanie. Niezależnie od powodu wilgotnej posadzki, warto skupić się na znalezieniu przyczyny. Dopiero gdy uda nam się zlokalizować miejsce wycieku, można przejść do prób naprawczych.

Wilgotna posadzka zawsze jest problemem i warto zrobić wszystko, by przed położeniem glazury lub paneli osuszyć ją, by nie narazić się na przykre konsekwencje.

Zbyt duża wilgotność posadzki w nowej zabudowie

W sytuacji, gdy wylewka nie zdążyła odpowiednio wyschnąć, a my mamy umówioną ekipę od podłóg bardzo często gryzie nas pytanie jak usunąć wilgoć z posadzki w krótkim czasie. Proces wysychania można oczywiście przyspieszyć. Częste wietrzenie pomieszczeń czy zastosowanie specjalistycznych dmuchaw, które pozwalają podwyższyć temperaturę w domu, sprawiają, że beton szybko schnie, ale problemem jest później jego twardość. Posadzka betonowa potrzebuje około 28 dni, by uzyskać odpowiednią dojrzałość. Przyspieszanie tego procesu na siłę nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo później może okazać się, że beton zacznie się łuszczyć i problem będzie jeszcze większy.

Osuszanie posadzki po zalaniu jest konieczne, ale w przypadku nowego budownictwa i świeżej wylewki lepiej sobie odpuścić ten proces. Pamiętajmy, że w takiej sytuacji nie pomoże żadne szlifowanie posadzek. Starcie wierzchniej warstwy betonu nie spowoduje przecież, że pozbędziemy się wody z głębszych warstw. Tutaj potrzebny jest czas, a jeśli warunki pogodowe nie sprzyjają, warto uruchomić w domu ogrzewanie podłogowe, by przyspieszyć proces wysychania. Pamiętajmy jednak, by na początku nie ustawiać zbyt wysokiej temperatury, bo może ona sprzyjać zbyt szybkiemu wysychaniu i powstawaniu brzydko wyglądających pęknięć, które utrudnią układanie dekoracyjnej warstwy podłogi.

Awarie hydrauliczne i kanalizacyjne – co zrobić w przypadku zalania?

Wilgoć pod posadzką to prawdziwy problem, który bardzo często powstaje na skutek zalania. Często przyczyną takiego zawilgocenia są też pęknięcia rur kanalizacyjnych i rozszczelnienie instalacji wodociągowej. Mokra plama na podłodze to ogromne wyzwanie. Naprawa nie jest prosta i bardzo często wymaga ściągnięcia paneli lub płytek. W kolejnym etapie wykonuje się niewielki otwór w betonie, by potwierdzić lokalizację usterki. Następnie trzeba rozkuć większy fragment posadzki i przeprowadzić naprawę. Ta zależy od użytych materiałów. Rury miedziane można z powodzeniem spawać, w przypadku rur kanalizacyjnych, które wykonane są z tworzywa, konieczne jest wymienienie uszkodzonego kawałka. Do tego celu stosuje się specjalne mufy likwidujące źródło problemu.

Dokładnie tak samo wygląda naprawa posadzek przemysłowych, które zostały zawilgocone na skutek awarii hydraulicznych. W ich przypadku praca jest o tyle prosta, że nie jest tu tak istotna estetyka wykonania. We wnętrzach mieszkalnych takie podejście nie ma racji bytu. Liczy się każdy szczegół i naprawa musi zostać przeprowadzona jak najdokładniej. W zależności od okładziny na posadzce zastosować można różne metody jej osuszania. W przypadku podłóg drewnianych proces ten może nie przynieść jednak pożądanych efektów, bo drewno pod wpływem wody pęcznieje i zmienia swój wymiar. Przywrócenie go do pierwotnego wyglądu jest bardzo trudnym, a czasami całkowicie niemożliwym do wykonania zadaniem.