Najbardziej podatne na ukrywanie się przed fiskusem są usługi i budownictwo. Opodatkowanie połowy nierejestrowanych obrotów zlikwidowałoby deficyt budżetowy. Jeśli przyjąć, że szara strefa wytwarza niespełna 16 proc. produktu krajowego brutto - a takie wnioski można wyciągnąć analizując dane GUS - to w warunkach 2008 roku w nierejestrowanym obrocie wytworzono towary i usługi warte około 180 mld zł. Gdyby budżet mógł je opodatkować 22-proc. VAT-em, to zyskałby niemal 40 mld zł. To prawie dwa razy więcej niż ubiegłoroczny deficyt - wylicza \"Gazeta Prawna\".
![](https://inzynieria.com/themes/inzynieria/img/no_photo.png)
Udział szarej strefy w gospodarce zwiększa się w okresie spowolnienia. W 2000 roku wzrósł on do 17 proc. i utrzymywał się na zbliżonym poziomie w roku 2001. W 2000 roku tempo wzrostu PKB wynosiło 4 proc., rok później już 1,3 proc.
Według średniej prognoz ekonomistów tegoroczny wzrost gospodarczy może wynieść około 2 proc. Ministerstwo Finansów spodziewa się 3,7-proc. wzrostu. - Na pewno należy spodziewać się, że udział szarej strefy w tym roku wzrośnie. To będzie zapewne średnia europejska, mniej więcej na poziomie Niemiec, nieco mniej niż w Grecji i we Włoszech - mówi "Gazecie Prawnej" Marek Kłoczko, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej.
W 2009 roku firmy będą miały bardzo dużo argumentów, by uciekać w szarą strefę. Wszystkie badania koniunktury w przemyśle pokazują znaczne pogorszenie nastrojów. Główny problem, jakiego boją się przedsiębiorcy, to spadek liczby zamówień. Indeks prognoz wielkości portfela zamówień w grudniu spadł według GUS do prawie minus 19 pkt z niewiele ponad minus 10 pkt w listopadzie. Źle będzie też z utrzymaniem obecnych cen. Indeks spadł do minus 6,3 pkt z około zera - czytamy w "GP".
Według średniej prognoz ekonomistów tegoroczny wzrost gospodarczy może wynieść około 2 proc. Ministerstwo Finansów spodziewa się 3,7-proc. wzrostu. - Na pewno należy spodziewać się, że udział szarej strefy w tym roku wzrośnie. To będzie zapewne średnia europejska, mniej więcej na poziomie Niemiec, nieco mniej niż w Grecji i we Włoszech - mówi "Gazecie Prawnej" Marek Kłoczko, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej.
W 2009 roku firmy będą miały bardzo dużo argumentów, by uciekać w szarą strefę. Wszystkie badania koniunktury w przemyśle pokazują znaczne pogorszenie nastrojów. Główny problem, jakiego boją się przedsiębiorcy, to spadek liczby zamówień. Indeks prognoz wielkości portfela zamówień w grudniu spadł według GUS do prawie minus 19 pkt z niewiele ponad minus 10 pkt w listopadzie. Źle będzie też z utrzymaniem obecnych cen. Indeks spadł do minus 6,3 pkt z około zera - czytamy w "GP".
![](/themes/inzynieria/img/grafikidoart/QS.png)
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
![](/themes/inzynieria/img/grafikidoart/ramka_QS.png)
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.