Tym samym produkt krajowy brutto (PKB) Chin sięgał na początku ubiegłego roku 3,38 bln dol. Tymczasem PKB Niemiec wynosił 3,32 bln dol. Obecnie różnica ta jest przypuszczalnie jeszcze większa. W 2008 r. największa gospodarka Europy rozwijała się bowiem w tempie 1,3 proc., zaś azjatycki gigant w tempie około 9 proc.
Od kiedy w 1978 r. Deng Xiaoping rozpoczął urynkawianie chińskiej gospodarki, powiększyła się ona 70-krotnie. Już w 2005 r. wyprzedziła pod względem wielkości Francję i Wielką Brytanię. Większy PKB niż Chiny mają obecnie tylko Japonia i USA.

Choć w ciągu 30 ostatnich lat Chiny były w stanie wyciągnąć z ubóstwa 300 milionów osób, PKB na jednego mieszkańca jest tam nadal bardzo niski. Przed rewizją danych o stopie wzrostu gospodarczego w 2007 r., Państwo Środka plasowało się pod względem dochodu per capita dopiero na 132. miejscu na świecie, m.in. za Angolą i Azerbejdżanem - wynika z danych Banku Światowego.
Według tego kryterium, Niemcy są ponad dziesięciokrotnie bogatsze, niż Chiny. W 2007 r. chiński PKB na głowę mieszkańca wynosił 2,8 tys. dol, w porównaniu z 38,8 tys. nad Renem.