Chociaż w tym samym czasie ich sprzedaż wyniosła ponad 9,5 mld EUR, Amerykanie byli przede wszystkim nabywcami netto. Obecnie są oni praktycznie nieobecni w Europie. W 1 poł. 2009 r. wydali zaledwie 400 mln EUR. Nie są oni również znacznie zainteresowani sprzedażą swoich nieruchomości (sprzedaż wyniosła 700 mln EUR). Rynkiem, dla którego taka zmiana miała największe znaczenie, okazały się Niemcy. Szczyt aktywności Amerykańskich firm zbiegł się z czasem, kiedy zarówno niemieckie Otwarte Fundusze Inwestycyjne jak też niemieckie korporacje bardzo aktywnie sprzedawały nieruchomości. Duże portfolia nieruchomości były bardzo atrakcyjne dla inwestorów ze Stanów Zjednoczonych. W rezultacie do Niemiec trafiła prawie połowa amerykańskich środków zainwestowanych w latach 2006 - 2009, aż 36 miliardów EUR.

Również Francja i Wielka Brytania okazały się atrakcyjne dla Amerykanów. Razem z Niemcami przyciągnęły 84% inwestycji, nie tylko na rynek nieruchomości komercyjnych, ale również mieszkaniowych, który wówczas odnotowywał najwyższe wzrosty. W Polsce Amerykanie w ciągu ostatnich trzech lat wydali zaledwie 3% całkowitej wartości inwestycji w Europie. Było to jednak aż 1,5 mld EUR w latach 2006 - 2009. Jednak największa transakcja miała miejsce w 2004 r. - 700 mln EUR na zakup sieci galerii handlowych Metro przez Apollo Rida, który wcześniej już nabył Warsaw Trade Tower - najwyższy biurowiec w Polsce. Wśród innych najbardziej aktywnych graczy wyróżniają się GE Real Estate (w 2007 r. za 555 mln EUR zakupił portfolio handlowe od Casino) oraz Heitman, od 2006 r. właściciel między innymi Mokotów Business Park (215 mln EUR) - pierwszego parku biurowego w Warszawie. Dotychczas w 2009 r. Amerykanie nie zainwestowali w żaden obiekt komercyjny w Polsce. Ray Torto, główny ekonomista CBRE twierdzi, że obecnie amerykańscy inwestorzy są nieobecni nie tylko na rynku Europejskim, ale również amerykańskim. Są przekonani, że prawdziwe okazje zakupowe dopiero się pojawią.