Zakres prac rekonstrukcyjnych obejmował odtworzenie niewielkich części zniszczonego obiektu, a także budowę dodatkowych podziemnych wnętrz, które powiększyły powierzchnię skansenu do 260 m2. Ponadto położono płytę, która przykryła podziemne obiekty.

To nie koniec prac w dawnej jadalni klasztoru dominikańskiego. Teraz pomieszczenia trzeba wyposażyć w instalację elektryczną i wentylacyjną oraz wybudować na powierzchni dwa pawilony, przez które będzie można wchodzić do podziemnego obiektu i wychodzić z niego. Inwestycja pochłonie jeszcze około 1,6 mln zł, a kolejne kilkaset tysięcy będzie kosztowało urządzenie wystaw w skansenie.

Podziemna ekspozycja będzie urządzona w podobny sposób, jak muzeum pod krakowskimi Sukiennicami, czyli z zastosowaniem najnowszych technologii, m.in. hologramów. Dzięki nim będzie można odtworzyć np. obraz mnichów jedzących posiłek w refektarzu. Ponadto na wystawie znajdą się monety, dewocjonalia, ceramika oraz inne zabytki znalezione w czasie prac archeologicznych.

Do tego najprawdopodobniej zwiedzający będą mogli obejrzeć część pochodzącego z XVI-XVII w. ossuarium, czyli składowiska ludzkich szczątków, na jakie natrafiono w sąsiedztwie klasztornych zabudowań.

Refektarz został odkryty dopiero na przełomie 2005 i 2006 r. na Placu Dominikańskim w centrum miasta. Obiekt jest całkowicie ukryty pod ziemią i pochodzi z II poł. XIII w. Oznacza to, że budowla jest najstarszym murowanym obiektem w Gdańsku.