Zanim na Giewoncie stanął żelazny krzyż, górale dla sprawdzenia czy będzie dobrze widoczny z Zakopanego, zamontowali drewniany, który miał 10,5 m wysokości. Potem z krakowskiej fabryki Góreckiego pod Tatry koleją dotarł jednak żelazny - większy krzyż; 17,5-metrowy.

Fabryka wykonała krzyż ważący 1819 kg i składający się z 400 elementów - przy ich transporcie (zaczął się 3 lipca 1901 r.) na Giewont przez Halę Kondratową pracowało 500 osób, które miały do dyspozycji 18 wozów. Na górę trzeba było wynieść ponadto 400 kg cementu oraz 200 konewek płóciennych wody.

Sam montaż, wykonywany przez sześciu górali oraz inż. Góreckiego i jego pracowników, trwał sześć dni. Krzyż stanął na betonowej podstawie - całość jego konstrukcji ma 17,5 m wysokości, przy czym 2,5 m jest wpuszczone w skałę. Z kolei długość ramienia poprzecznego wynosi 5,5 m.

Krzyż jest żelazny, co niesie ze sobą duże ryzyko, bo w czasie burz ściąga pioruny.

Krzyż postawiono, by upamiętnić przełom wieków.

Przeczytaj także: 26 lat temu runął maszt radiowy w Konstantynowie