11 września 2001 r. terroryści z Al-Kaidy porwali cztery samoloty, by z ich wykorzystaniem dokonać zamachu. W wyniku zderzenia samolotów z wieżami World Trade Center w Nowym Jorku wieżowce zawaliły się, a ludzie tam pracujący w większości zginęli pod gruzami budynków. Trzeci samolot uderzył w gmach Pentagonu w Waszyngtonie (również nie obyło się bez ofiar śmiertelnych), czwarty rozbił się w Pensylwanii dzięki bohaterskiej postawie pasażerów, którzy walczyli z porywaczami, aby nie dopuścić do zburzenia kolejnego budynku.
Upamiętnienie ofiar zamachu na World Trade Center. Fot. rabbit75_fot/Adobe Stock
Łącznie w zamachu zginęło rawie trzy tysiące osób, wśród nich także Polacy. 26 osób nadal uznaje się za zaginione.
Idea budowy World Trade Center została przedstawiona światu w latach 30. XX w. przez Davida Rockefellera, nieżyjącego już sławnego miliardera i filantropa. Jako prezes Chase Manhattan Bank, Rockefeller chciał zbudować kompleks kilku budynków, w których mogłoby mieścić się nowojorskie centrum biznesowe i które – według inicjatorów realizacji inwestycji – miały przynosić światu pokój poprzez handel.
To się jednak nie udało, a 11 września 2001 r. określany jest często jako najciemniejsza karta w historii miasta. Burmistrz Nowego Jorku zwrócił dziś jednak również uwagę na odwagę jego mieszkańców.
Jednocześnie administracja miejska pokazała, jak wygląda ściana pamięci ofiar: różne odcienie koloru niebieskiego mają symbolizować piękno nieba tamtego tragicznego poranka.
When you reach the heart of the @Sept11Memorial you see this wall. Thousands of shades of blue trying to recreate the sky from that tragic morning. The high was 81 degrees, as summer turned to fall.#NeverForget pic.twitter.com/Us8AZFFdFo
— NYC Mayor's Office (@NYCMayorsOffice) 11 września 2019
Prezydent USA, Donald Trump, również nie zapomniał o uhonorowaniu pamięci ofiar. Postanowił uczestniczyć w uroczystości na terenie Pentagonu, ponadto w mediach społecznościowych opublikował grafikę z hasłem: Nigdy nie zapomnimy.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 11 września 2019
Nowy Jork idzie do przodu i, pamiętając zarówno o ofiarach, jak i bohaterskich służbach ratowniczych, odważnie podejmuje nowe wyzwania. Od trzech lat funkcjonuje już Freedom Tower, ostatecznie nazwana 1 World Trade Center (One World Trade Center), która ma poniekąd zastąpić World Trade Center. Kolejny z czterech zaplanowanych budynków (2 World Trade Center) zostanie oddany do eksploatacji w przyszłym roku.
Pamiętamy #WTC pic.twitter.com/RbjmmEFcjF
— Beata Skwarska (@beata_skwarska) 11 września 2019
2 World Trade Center to projekt bura architektonicznego Normana Fostera. Ma przewyższyć Empire State Building, czyli wznieść się ponad 389 m. Zostanie zwieńczony czterema olbrzymimi diamentami, wskazującymi miejsce pamięci ofiar zamachów z każdego punktu obserwacyjnego w mieście.
Trzeci wieżowiec, o planowanej wysokości 358 m, zaprojektował Richard Rogers. Projekt ten wyróżniają cztery 30-metrowe iglice, które znaleźć mają się na budynku.
Czwarty, najniższy z kompleksu (294 m), został zaprojektowany przez Fumihiko Makiego. Budynek zostanie pokryty perforowanym aluminium, dzięki czemu będzie najlżejszym z zaprojektowanych. W środku oprócz biur znajdzie się restauracja z widokiem na miejsce pamięci ofiar.
Przeczytaj także: 25 najważniejszych faktów na temat World Trade Center
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.