W przyszłym roku pod Wawelem powinno ruszyć więcej inwestycji niż zwykle a powodem tego są zbliżające się wielkimi krokami rozgrywki Euro 2012, które określa terminy wielu projektów.

Wiele działań nie ruszyło kilka lub kilkanaście miesięcy temu głównie z uwagi na opóźnienia przy wydawaniu pozwoleń. Trudnym problemem są tez nieaktualne wyceny niektórych, dawno sporządzonych projektów. Przykładem może tu być tzw. trasa ciepłownicza, której budowę w ubiegłym roku szacowano na 370 mln zł a dziś ta kwota może sięgnąć nawet miliarda złotych.

W 2009 r. powinny ruszyć:
- budowa dwóch trybun na stadionie Wisły (razem warte co najmniej 300 mln zł),
- budowa dwupasmowej ul. Surzyckiego (ok. 200 mln zł),
- budowa estakady na skrzyżowaniu Nowohuckiej i Klimeckiego (35 mln zł),
- budowa linii tramwajowej na Rybitwy i nowej ul. Kuklińskiego (120 mln zł),
- budowa linii tramwajowej na Ruczaj (170 mln zł).

Konieczna jest również przebudowa ronda Ofiar Katynia, które wg nieaktualnej już wyceny miało kosztować 130 mln zł. Bezpośrednia dwupasmówka na lotnisko w Balicach jest już raczej niemożliwa do wykonania na czas.

Jeśli zapadnie decyzja o budowie spalarni śmieci w Łęgu, to bezwzględnie należy zbudować drogę do niej wiodącą - tzw. trasę ciepłowniczą, gdyż kilkaset ciężarówek ze śmieciami dziennie nie może jeździć przez osiedla. Gdyby lokalizację ustalono na Rybitwach, starczyłoby pieniędzy na budowę dwupasmowej ul. Surzyckiego. Jeśli wybór padnie na okolice oczyszczalni ścieków w Kujawach koniecznie trzeba zbudować dwupasmową ul. Igołomskiej (ok. 250 mln zł).

Ponadto należy zbudować centrum kongresowe (275 mln zł) i halę widowiskowo-sportową (ok. 350 mln zł). Miasta nie stać na samodzielną budowę hali a nawet trudno będzie zbudować centrum kongresowe mimo dotacji unijnej.

Wypowiedzi, jakie przytacza "Gazeta Wyborcza" są mocno niepokojące: - Mamy jeszcze jeden poważny kłopot. Możemy nie utrzymać kosztów spłaty zaciągniętych długów poniżej 15 proc. wartości miejskiego budżetu. Przekroczenia tej kwoty zabrania nam prawo - wzdycha miejski skarbnik. - Zabraliśmy się już za renegocjowanie warunków spłaty zaciągniętych kredytów. Może się udać. Zdaniem Standard&Poor\'s Kraków jest najbardziej wiarygodnym kredytobiorcą wśród polskich miast - zdradza Fijał.

Kształt projekt przyszłorocznego budżetu będzie ogłoszony połowie listopada.