Tak naprawdę dyskusja o klimacie nie jest czymś nowym, inżynierowie na całym świecie pracują nad materiałami i technologiami, które zmniejszą ślad węglowy już od lat. Wielu naukowców uważa, że to nie wystarczy: zaprzestanie emisji to jedno, ale trzeba też wziąć pod uwagę konieczność oczyszczania powietrza z tego dwutlenku węgla, który i tak się w nim pojawia.

Tym, co ratuje naszą planetę przed emisjami, są drzewa – jednak w rzeczywistości, w której miejska dżungla jest już tak gęsto zabudowana, a potrzebne są kolejne budynki, nie sposób wydzielić przestrzeni na nasadzenia. Stąd pomysł projektu „Miejska sekwoja”, którego celem jest wprowadzenie do miast wertykalnych ogrodów, które nie tylko zapewnią obecność zieleni, ale też pozwolą na oczyszczenie środowiska. 

Wieżowce będą też uzbrojone w nowoczesną technologię, pozwalającą na wychwytywanie dwutlenku węgla z atmosfery. CO2 mogłoby być sprzedawane do zastosowań przemysłowych i przetworzone na różne produkty, tworząc cyrkularną gospodarkę dwutlenku węgla, podczas gdy rośliny znajdujące się na fasadzie budynku mogłyby zostać przetworzone na biopaliwa do ogrzewania, a także samochodów i samolotów.

Teoretycznie, model ten mógłby zarówno ogrzewać budynek, jak i produkować biomasę. Choć do tego jeszcze daleko, architekci potrzebują odważnych wizji. A w sumie nie jest to dziwniejszy pomysł niż umieszczanie na dachach fotowoltaicznych paneli, by absorbowały energie ze Słońca – przekonuje Chris Cooper z Skidmore, Owings & Merrill.

Siła tego pomysłu polega na tym, że jest możliwy do zrealizowania – podkreśla Yasemin Kologlu, dyrektor SOM.

Przeczytaj także: Innowacyjne prefabrykowane płyty betonowe wydrukowane w 3D