Choć scenariusz był taki, że konkurencja z Niemiec, Czech czy Austrii spowoduje poprawę jakości oferty polskich przewoźników oraz obniżkę cen biletów w połączeniach wewnętrznych, to u nas prędko do tego nie dojdzie.

Zagraniczny przewoźnik, żeby wjechać na polskie tory, musi przedłożyć zarządcy infrastruktury (PKP PLK) i w Urzędzie Transportu Kolejowego (UTK) informację o takim zamiarze. Wniosek o wydanie zgody na przejazd pociągu powinien być złożony co najmniej na dwa miesiące przed wejściem w życie nowego rozkładu jazdy, który w Polsce zaczyna obowiązywać 13 grudnia. Nawet jeśli więc wnioski wpłyną w najbliższym czasie, mogą nie zostać uwzględnione w nowym rozkładzie - czytamy na łamach portalu.