Znaczna częśc tej sumy przeznaczona będzie na budowę lub modernizację linii i nowy tabor. Nie dziwią więc protesty zakładane po przegranych przetargach na nowe tramwaje. Wśród polskich producentów najsilniejszą pozycję wydają się mieć bydgoska Pesa i poznański Solaris. Na rynek ze swoimi niskopodłogowymi pojazdami próbują wejść także zakłady Cegielskiego, wrocławski Protram czy poznański Modertrans. Nie można też zapominać o chorzowskiej fabryce Konstal, która należy do francuskiego Alstomu. Atutem rodzimych firm jest niższa cena.  Dzięki niej nowe tramwaje do polskich miast dostarczają wreszcie polskie firmy. Wcześniej bowiem niskopodłogowe tramwaje miały w swojej ofercie tylko firmy zagraniczne - napisała Gazeta Wyborcza.