Obecna słaba pozycja kolei na Kaszubach jest wynikiem zawieszenia kilka lat temu wielu połączeń regionalnych z powodu m.in. fatalnego stanu infrastruktury. Obecnie dojazd z Gdańska do Kościerzyny zajmuje pociągiem około 2 godz. (trzeba jechać przez Gdynię). Dla porównania autobus pokonuje tę trasę w 90 min.

Wkrótce sytuacja ma się poprawić, a to za sprawą dwóch inwestycji. Pierwsza jest budowa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Budowa nowej linii kolejowej przyniesie liczne korzyści. Trójmiasto otworzy się na Kaszuby, umożliwiając tym samym dojazd mieszkańców i turystów do Kartuz, Kościerzyny czy Bytowa oraz ułatwiając i znacznie przyspieszając podróż z głębi województwa do centrum Gdańska czy Gdyni.

Drugą inwestycją jest modernizacja linii Kościerzyna - Gdynia, która jest niezwykle istotna dla kolei w regionie. Dzięki temu przedsięwzięciu podróż na całej tej trasie skróci się nawet o 30 min, a z Gdańska do Kościerzyny będzie można dojechać w mniej więcej 50 min.

Takie działania sprawiają, że być może zostaną reaktywowane inne zamknięte wiele lat temu linie. Władzom województwa zależy zwłaszcza na uruchomieniu połączenia do Kartuz, a ponadto linii Bytów - Lipusz. Przetarg na projekt modernizacji 23 km torów na tej ostatniej linii ma zostać ogłoszony w tym półroczu. Dzięki tej inwestycji podróż z Bytowa do Gdańska zamiast obecnych niemal 150 min autobusem zajmie około 100 min.

Kiedy uda się przywrócić ruch pasażerski na trasie Bytów – Gdańsk, wówczas można pomyśleć o reaktywacji połączeń na trasie Bytów – Korzybie. Dzięki temu możliwe będzie uruchomienie połączeń m.in. do Słupska. Aktualnie pomiędzy Bytowem a Korzybiem nie kursują żadne pociągi. Inną linią, którą można reaktywować po otwarciu PKM jest odcinek z Kartuz do Lęborka będący fragmentem trasy Pruszcz Gdański - Łeba.  

Więcej na temat Pomorskiej Kolei Metropolitalnej w najnowszym numerze periodyku "Geoinżynieria drogi mosty tunele" 1/2013 [42].