Eksperci zwracali uwagę, że nie powinniśmy budować wielu regionalnych portów lotniczych, gdyż mogą one mieć później problem, żeby na siebie zarobić. Tak właśnie dzieje się w Hiszpanii, gdzie powstało wiele nowych lotnisk, ale nigdy nie wystartował z nich żaden samolot. Błędem było tam to, że realizowano cele polityki regionalnej, a nie zajęto się  dalszym rozwojem tych portów.

Jak podkreślał Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny moderujący dyskusję o przyszłości branży lotniczej, obecnie w pobliżu lotnisk powstają całe centra gospodarcze. Dzieje się tak np. w Chinach.  

Ambitne władze samorządowe chcą budować lotniska

Obecnie o tym, czy w danym miejscu powstanie lotnisko, decydują samorządy lokalne. Zdaniem specjalistów branży nie powinno tak być, gdyż każdy ważniejszy samorząd chce mieć na swoim terenie port lotniczy. Decyzję o budowie takiego obiektu powinny podejmować organy centralne. Ważne jest również to, że nie każde byłe lotnisko wojskowe można dostosowywać do potrzeb ruchu pasażerskiego.

Tylko trzy ważne lotniska 

Eksperci podkreślali, że w naszym kraju powinny działać tylko trzy duże lotniska (Warszawa, Kraków, Gdańsk) – tylko one są w stanie na siebie zarobić, do pozostałych trzeba dopłacać. Mniejsze lotniska powinno się budować wyłącznie tam, gdzie samorządy będą w stanie je utrzymać. Inną kwestią jest to, że za mało jest niewielkich lotnisk obsługujących małe prywatne samoloty.