W ramach tych badań zaplanowano wykonanie 61 odwiertów o głębokości od 6 do 12 m. 54 z nich zostały przewidziane na trasie głównej autostrady, a pozostałe na terenach miejsc obsługi podróżnych i w nasypach dróg poprzecznych nad autostradą. Zrealizowano już 15 z odwiertów, pobierając 88 próbek, które trafiły do laboratorium GDDKiA w Jaworznie.

Poza tym przeprowadzono część ugięć sprężystych aparatem FWD, sprawdzany jest stan techniczny kanalizacji deszczowej. W najbliższym czasie wykonywane mają być wykopy odkrywkowe w pasie rozdziału, dzięki czemu pobrany zostanie materiał z jezdni, podbudowy, warstwy mrozoochronnej oraz zasypek kanalizacji.

Wszystko to jest konieczne, ponieważ na 15-kilometrowym odcinku A1 wystąpiły zniekształcenia nawierzchni. Są one efektem aktywności chemicznej użytych do budowy drogi materiałów, choć trzeba podkreślić, że spełniały one wymagania projektowe. Budowę A1 Pyrzowice–Piekary Śląskie rozpoczęto się w 2009 r., a skończono w 2012 r. Po oddaniu odcinka do ruchu materiał zastosowany w podbudowie przejawił cechy wysadzinowe – w efekcie kontaktu z wilgocią pęcznieć zaczęły żużle.

Jeśli wszystko ułoży się zgodnie z planem, badania geotechniczne oraz diagnostyka nawierzchni zakończą się we wrześniu br. Kolejnym krokiem będzie ogłoszenie przetargu na wykonanie dokumentacji projektowej remontu autostrady A1.

Przeczytaj także: Umowa na dokończenie „trudnego” odcinka drogi S6