Wybudowanie brakujących odcinków planowanych autostrad, tj. A1, A2 i A4, pozwoliłoby zaoszczędzić w ciągu 25 lat 34 mld zł na paliwie i naprawach samochodów poruszających się obecnie po drogach krajowych oraz na oszczędności 30,5 mld zł na czasie podróży. Ponadto o 25 mld zł spadłyby koszty wypadków, a o 7,2 mld zł koszty zanieczyszczenia środowiska. Łącznie potencjalne oszczędności w ciągu ćwierćwiecza wyniosłyby 97 mld zł, tj. 84 mln zł na każdy z 1150 km planowanej ich długości. Wyniki takie podają autorzy raportu pt. "Którędy droga?" z: Fundacji FOR, PricewaterhouseCoopers, kancelarii prawnej Wardyński i Wspólnicy oraz firmy 4CFuture.
Autostrady w Polsce
Koszt budowy tych odcinków autostrad zwróciłby się już w ciągu 15 lat, a praktycznie jeszcze wcześniej. Jak dowodzą bowiem analizy z krajów zachodniej Europy, dobra sieć autostrad i dróg szybkiego ruchu przyczynia się do wzrostu gospodarczego, aktywizacji regionów leżących wokół tych dróg, a nawet daleko idących zmian strukturalnych – w gospodarce i społeczeństwie.
Infrastruktura drogowa w Polsce ma dwie główne wady: brak dłuższych odcinków autostrad oraz zły stan techniczny dróg. Choć od kilku lat Polska wydaje relatywnie dużo pieniędzy na budowę nowych dróg i remonty starych (w 2007 roku ponad 2 proc. PKB), to jednak wiele krajów europejskich wydających relatywnie większe kwoty (np. Czechy, Włochy) mają lepszą infrastrukturę.
Zdecydowana większość środków na drogownictwo jest przeznaczana w Polsce na drogi krajowe, mimo że są one przeciętnie w dużo lepszym stanie technicznym, niż drogi samorządowe. Struktura wydatków jest zaburzona także ze względu na rodzaj finansowych robót – stwierdzają autorzy cytowanego raportu. Znacznie większą uwagę przywiązuje się do nowych projektów infrastrukturalnych (i 9 razy większe środki), niż do remontów niezbędnych do utrzymania istniejącej sieci w dobrym stanie technicznym. Badania wskazują, w krajach o umiarkowanym dochodzie na 1 mieszkańca, jak Polska, poprawa o 1 proc. efektywności wykorzystania istniejącej infrastruktury może mieć 7 razy silniejszy wpływ na wzrost gospodarki niż podobna zmiana w wielkości nakładów publicznych na infrastrukturę.
Dużo większa niż w przeszłości dostępność środków finansowych przeznaczanych na budownictwo drogowe, m.in. dzięki funduszom unijnym, uwypukliły zarazem znaczenie barier organizacyjnych i prawno-proceduralnych. To sprawia, że inwestycje drogowe nie są prowadzone w zadowalającym tempie. Poważną przeszkodą jest też brak stabilności administracji, a wśród innych barier autorzy raportu wymieniają proceder lekceważenia i naginania przepisów przez inwestorów, co z kolei ułatwia blokowanie inwestycji ich przeciwników.
Infrastruktura drogowa w Polsce ma dwie główne wady: brak dłuższych odcinków autostrad oraz zły stan techniczny dróg. Choć od kilku lat Polska wydaje relatywnie dużo pieniędzy na budowę nowych dróg i remonty starych (w 2007 roku ponad 2 proc. PKB), to jednak wiele krajów europejskich wydających relatywnie większe kwoty (np. Czechy, Włochy) mają lepszą infrastrukturę.
Zdecydowana większość środków na drogownictwo jest przeznaczana w Polsce na drogi krajowe, mimo że są one przeciętnie w dużo lepszym stanie technicznym, niż drogi samorządowe. Struktura wydatków jest zaburzona także ze względu na rodzaj finansowych robót – stwierdzają autorzy cytowanego raportu. Znacznie większą uwagę przywiązuje się do nowych projektów infrastrukturalnych (i 9 razy większe środki), niż do remontów niezbędnych do utrzymania istniejącej sieci w dobrym stanie technicznym. Badania wskazują, w krajach o umiarkowanym dochodzie na 1 mieszkańca, jak Polska, poprawa o 1 proc. efektywności wykorzystania istniejącej infrastruktury może mieć 7 razy silniejszy wpływ na wzrost gospodarki niż podobna zmiana w wielkości nakładów publicznych na infrastrukturę.
Dużo większa niż w przeszłości dostępność środków finansowych przeznaczanych na budownictwo drogowe, m.in. dzięki funduszom unijnym, uwypukliły zarazem znaczenie barier organizacyjnych i prawno-proceduralnych. To sprawia, że inwestycje drogowe nie są prowadzone w zadowalającym tempie. Poważną przeszkodą jest też brak stabilności administracji, a wśród innych barier autorzy raportu wymieniają proceder lekceważenia i naginania przepisów przez inwestorów, co z kolei ułatwia blokowanie inwestycji ich przeciwników.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.