Na obecną chwilę wiadomo, że przejezdności na pewno nie da się uzyskać na odcinku pomiędzy Rzeszowem a Jarosławiem. Wśród przyczyn opóźnień dyrektor Wiesław Kaczor wymienił np. przestoje w budowie związane z koniecznością ochrony jednego gatunku żab. Wykonawcy zarzucana jest też opieszałość w działaniu.

Nie ma natomiast większych problemów z budową części autostrady od granicy z Małopolską do Rzeszowa. Tam budowa powinna się zakończyć w połowie 2012 r.

Drogowcy przypominają też o wielkich problemach budowlanych, które wynikały z ubiegłorocznych powodzi i tegorocznych podtopień, które na dłuższy czas uniemożliwiły prowadzenie jakichkolwiek prac lub znacznie je odgraniczyły. Drugą stroną medalu jest to, czy rzeczywiście w naszych warunkach klimatycznych takie zjawiska są absolutnie ekstremalne i niespotykane i czy tego typu ryzyko nie powinno być wkalkulowane w przebieg prac zarówno przez inwestora jak i wykonawcę oraz czy rzeczywiście nie da się zmobilizować większych sił na budowie.

Więcej o budowie autostrady A4 (stan na połowę lipca 2011 r.)

Zobacz fotogalerię z budowy odcinka podkarpackiego

Zobacz fotogalerię z budowy odcinka małopolskiego