Projekt budowy 40-kilometorowego odcinka drogi ekspresowej S1 został oprotestowany. Przeciwko budowie trasy m.in. na terenie pól wydobywczych kopalni „Brzeszcze” są m.in. związki zawodowe i mieszkańcy okolic. Pismo w tej sprawie wpłynęło do katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Planowana na długości około 40 km S1 ma połączyć Mysłowice z Bielskiem-Białą. Projekty trasy przygotowywane są już od kilku lat, jednak wszelkie propozycje budzą sprzeciw różnych środowisk. Trzy z propozycji drogowców wskazują na przebieg trasy przez tereny wydobywcze Kompanii Węglowej - kopalni „Brzeszcze”, która zatrudnia ponad 3 tys. osób. Szacuje się, że zakład może funkcjonować jeszcze ponad 30 lat. Przeprowadzenie drogi przez ten teren wiąże się z zablokowaniem możliwości eksploatacji kilkunastu milionów ton węgla. Tym samym kopalnia działałaby nawet o 10-12 lat krócej, a pracownicy straciliby wcześniej swoje miejsca pracy. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku kopalni „Halemba” w Rudzie Śląskiej. Przez tereny, na których zalegają pokłady węgla poprowadzono autostradę A4, a tym samym zablokowano możliwość wydobycia kilkudziesięciu milionów ton węgla. Dopiero szczególny program naprawczy ochronił istnienie zakładu.
List protestacyjny przeciwko budowie S1 w okolicach Brzeszcza podpisało ponad 4 tys. osób, w tym górników i mieszkańców okolic.
Budowa odcinka S1 z Mysłowic do Bielska-Białej miała być zrealizowana w ramach Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.