O sprawie poinformowała spółka Torpol, której oferta uznana została w rozstrzygniętym niedawno przetargu za najkorzystniejszą.

Powyższa czynność jest konsekwencją wykonania przez zamawiającego wyroku Krajowej Izby Odwoławczej oraz zbadania przez niego oferty innego oferenta najwyżej ocenionej po aukcji elektronicznej pod względem przesłanek wykluczenia oraz spełniania warunków udziału w postępowaniu. Ponadto, emitent otrzymał w tym samym dniu informację od zamawiającego o wyborze najkorzystniejszej oferty złożonej przez tego oferenta biorącego udział w ww. postępowaniu przetargowym – podano w komunikacie.

Modernizacja linii Ełk–Korsze to projekt, o którym mówi się od lat. PKP PLK jeszcze w 2017 r. podpisały umowę na opracowanie dokumentacji projektowej, zapowiadając, że roboty budowlane planowane są na lata 2020–2023. Przetarg na nie ogłoszono jednak dopiero w połowie ub.r., a liczbę oferentów i wartość propozycji, które spłynęły do zamawiającego, podano po roku, końcem sierpnia 2021 r. Jak się okazuje, oferta wskazana jako najkorzystniejsza, nie zostanie ostatecznie uwzględniona.

Zgodnie z pierwotnym planem modernizacja dotyczyć ma siedmiu stacji: Stare Juchy, Wydminy, Giżycko, Sterławki Wielkie, Kętrzyn, Tołkiny i Korsze, a także siedmiu przystanków: Woszczele, Siedliska, Niegocin, Sterławki Małe, Martiany, Nowy Młyn, Linkowo; zmienią się także perony. W ramach inwestycji wymienione zostaną również tory kolejowe i 61 rozjazdów, przebudowanych będzie 78 przejazdów kolejowo-drogowych i przejść dla pieszych. Prace obejmą 145 obiektów inżynieryjnych, m.in. mosty i wiadukty kolejowe.

Co ciekawe, elektryfikacja tego odcinka linii 38 uwzględniona jest jedynie w prawie opcji. Podstawowy zakres zakłada modernizację fragmentu Ełk–Wydminy, w planach jest też wykonanie fundamentów dla słupów trakcyjnych, a także elementów teletechnicznych oraz sterowania ruchem kolejowym.

Przeczytaj także: W Ełku zbudowano wieżę widokową