Premier Jose Luis Rodriguez Zapatero zapowiedział: "W roku 2010 r. Hiszpania będzie miała najdłuższą sieć torów wysokiej prędkości". Zgodnie z tą deklaracją, szef hiszpańskiego rządu otworzy wkrótce kolejne linie szybkiej kolei hiszpańskiej AVE (Alta Velocidad Espanola) - połączenie Madrytu z Valladolid w Kastylii-Leon oraz ostatni odcinek trasy Madryt-Malaga.

Linia Madryt-Valladolid zostanie następnie przedłużona dalej na północ. W planach są również połączenia hiszpańskiej stolicy z Walencją oraz Lizboną. Natomiast linia Madryt-Saragossa-Tarragona będzie przedłużona do Barcelony. Po zrealizowaniu tych inwestycji, w 2010 r. Hiszpania będzie dysponowała 2230 kilometrami torów szybkiego ruchu. Według hiszpańskich danych, rozwijana od lat 60. japońska sieć superszybkich Shinkansenów będzie wówczas mierzyła 2090 km, natomiast wprowadzone w latach 80. francuskie pociągi TGV będą kursowały na trasach o łącznej długości 1900 km.

Pierwszą linię hiszpańskiej superszybkiej kolei, łączącą Madryt z Sewillą, oddano do użytku wiosną 1992 r. Stanowiło to geograficzny przełom: położony na tej trasie, odległy od Madrytu o 170 km Ciudad Real funkcjonuje od tego czasu niemal jak przedmieście Madrytu, co umożliwiło budowę tam międzynarodowego portu lotniczego - podkreśla agencja dpa.

Kolej AVE osiąga prędkość do 300 km/h.