Pewne jest, że nie jest zagrożona budowa drogi ekspresowej nr 7 od Nowej Huty do granicy województwa świętokrzyskiego. Droga powinna powstać do 2013 r. Zapewniał o tym wiceminister infrastruktury, Zbigniew Rapciak na spotkaniu z prezydentem Krakowa, Jackiem Majchrowskim.
Ostatnie formalności pozostały też, by można było ogłosić przetarg na budowę drugiego odcinka wschodniej obwodnicy miasta.
Nic też nie stoi na przeszkodzie budowie dwupasmówki pomiędzy węzłem Radzikowskiego i Modlniczką, gdzie prace mają się rozpocząć w styczniu 2009 r. Podobnie sprawa wygląda z przebudową wlotu do Krakowa z obwodnicy do Borku Fałęckiego, która również ruszy w 2009 r.

Gorzej natomiast jest z obwodnicą północną. Miasto i urząd marszałkowski podpisały umowę finansowaniu studium przebiegu oraz przygotowania opinii środowiskowej dla trasy obwodnicy. Według dotychczasowych planów po zakończeniu tych prac obwodnica północna miała zostać wpisana do krajowego rejestru dróg. Tym samym wykup gruntów miał być współfinansowany przez budżet państwa i miasto mogło się starać o otrzymanie dotacji z krajowej kasy na budowę dróg.

Problem dla obwodnicy jest taki, że aktualnie rząd nie przewiduje uznania tej trasy za drogę krajową. Jeśli nawet tak by się stało, miasto musiałoby samo finansować jej budowę na odcinkach przebiegających przez jego tereny.