Wobec taniejących robót drogowych rządowe kosztorysy muszą zostać uaktualnione. Podczas prac nad nowym oszacowaniem kosztów skala inwestycji drogowych może się znacznie zwiększyć. Według Zbigniewa Rapciaka, wiceministra infrastruktury, nawet do ok. 200 mld zł.

Pozostaje pytanie skąd wziąć takie środki. Rozwiązanie wydaje się proste - pomoże w tym przyjęta przez rząd nowelizacja ustawy o autostradach płatnych i o Krajowym Funduszu Drogowym. W związku z tym finansowanie zapewnią m.in. kredyty i obligacje emitowane przez BGK, a gwarantowane przez państwo. Zmiany w prawie musi jednak szybko przyjąć parlament, bo opóźnienie może skończyć się tym, że będzie problem z kasą nie tylko na przyszłe lata, ale już na ten rok - informuje "Puls Biznesu".

Tak znacznie wydłużenie programu - do 2015 r. a nawet 2017 r. - oznacza, że rząd zaczyna zastanawiać się nad przygotowaniem projektów drogowych pod wykorzystanie funduszy unijnych z przyszłej perspektywy czasowej.