Jak informuje Radio RMF FM, w Łodzi brakuje już 5 mln zł na odśnieżanie, które wzięto z przyszłorocznych zapasów. Oznacza to, że na utrzymanie dróg na przyszły rok zostało tylko 40 mln zł, co na pewno jest kwotą o wiele za niską na całoroczne wydatki. Tylko w okresie niecałego miesiąca wydano w Łodzi ponad 22 mln na walkę z zimą na drogach.

Problemem w Olsztynie jest możliwość składowania śniegu. O ile wcześniej wywożono go w okolice dawnej oczyszczalni ścieków, to nie ma tam już miejsca. Wyznaczono kolejne składowiska na śnieg, jednak okazuje się, że nie można tam zwozić śniegu zanieczyszczonego przez chlorek sodu, wysypywany na ulice. Taki śnieg może być składowany jedynie na terenie oczyszczalni, a jak wspomniano - tam nie ma już miejsca.

W śląskich miastach z kolei zaczyna brakować soli drogowej. W samym tylko Sosnowcu w ciągu 3 tygodni zużyto połowę ilości soli, która miała wystarczyć do wiosny.  Z niedoborami soli niebawem będzie się borykać Ruda Śląska, Dąbrowa Górnicza i Katowice.

W Poznaniu na zimę w tym roku zabezpieczono 30 mln zł, a wydano już 8 mln z tej kwoty. O ile nie ma problemu finansowego, pojawił się kłopot z miejscami do składowania śniegu.