Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska nie zgadza się z przesunięciem daty realizacji projektu Kolei Dużych Prędkości z 2020 r. na 2030 r., w związku z czym wystąpiła do prezydentów Poznania i Wrocławia z inicjatywą podjęcia wspólnych działań w sprawie zmiany decyzji szefa Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.
Fot. sxc.hu
Przypomnijmy, że poprzedni minister infrastruktury Cezary Grabarczyk zapowiadał, że do 2020 r. Kolej Dużych Prędkości połączy Warszawę, Łódź, Poznań i Wrocław, jednak nowy minister Sławomir Nowak ogłosił 7 grudnia, że możliwym terminem końcowym dla tego przedsięwzięcia jest dopiero rok 2030.
Przed 2030 r. nie pojedziemy szybką koleją
Jednak miasta zainteresowane budową szybkiej kolei nie chcą tak późnego terminu realizacji inwestycji i zależy im na przyspieszeniu działań.
"Prezydenci wyrażają przekonanie, że włączenie Polski w europejską sieć szybkich kolei jest cywilizacyjną koniecznością nie tylko dla naszego kraju, ale także Unii Europejskiej. Ten projekt to nie inwestycyjna fanaberia, ale szansa na jeszcze bliższe zbliżenie stolicy i największych miast Polski z najważniejszymi europejskimi ośrodkami biznesu i kultury" - poinformowała rzecznik prezydent Łodzi Halszka Karolewska.
Zdaniem prezydent Łodzi projekt ma ogromne znaczenie, został nawet wpisany przez Komisję Europejską na listę zadań priorytetowych, dlatego powinien on być zrealizowany do roku 2020.
"Miasta zainteresowane rozwojem Kolei Dużych Prędkości w Polsce stoją na stanowisku, że w sprawie tego projektu powinna się odbyć szeroka debata z udziałem ekspertów rynku kolejowego" - powiedziała Karolewska.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.