Nad największymi miastami kanady przeszła gwałtowna burza z piorunami i intensywną ulewą. W niektórych dzielnicach Toronto spadło ponad 90 l/1 m2 – dla porównania dotychczasowy rekord w tym mieście to  29,2 l/1 m2.

Wskutek intensywnych opadów na pewien czas trzeba było wstrzymać kursowanie metra. Wiele samochodów porzuconych na ulicach przez kierowców zostało zalanych po dach. Jeden z pociągów podmiejskich został zalany do wysokości okien. Żywioł uszkodził też sieć energetyczną, przez co 300 tys. domów było pozbawionych prądu oraz pojawiły się zakłócenia w funkcjonowaniu lotniska.