Nowy most nie będzie posiadał podpór w nurcie rzeki – to właśnie one zostały zniszczone przez falę powodziową we wrześniu 2024 r. Zamiast tego konstrukcja opierać się będzie na dwóch przyczółkach, zlokalizowanych po obu stronach rzeki. Brak podpór nurtowych pozwoli na swobodny przepływ wody nawet przy znacznie podniesionym poziomie rzeki.

Takie rozwiązanie znacząco zwiększy bezpieczeństwo i odporność mostu na podobne zagrożenia w przyszłości. Pozostałe parametry przeprawy pozostaną bez zmian: blisko 40 m długości, po jednym pasie ruchu w każdą stronę oraz szerokie, ponad dwumetrowe chodniki po obu stronach – informuje Mateusz Masłowski, dyrektor Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei.

W kwietniu prowadzone są prace organizacyjne na placu budowy, a w maju rozpoczną się roboty związane z posadowieniem nowej konstrukcji. Montaż stalowej części mostu zaplanowano na sierpień, natomiast we wrześniu ruszą m.in. prace przy płycie przeprawy.

Wykonawca ma 12 miesięcy na zakończenie inwestycji, licząc od 31 marca 2025 r. Łączny koszt przedsięwzięcia przekracza 12 mln zł.

Przeczytaj także: Kraków wybrał wykonawcę remontu kluczowego mostu