W latach 70. XX w. odkryto w Polsce bogate złoża wód geotermalnych o temperaturze od około 20 do 80 stpni, które pokrywają aż 80 proc. powierzchni kraju i zostały udokumentowane do głębokości 3000 metrów. Dla porównania, zasobność Morza Północnego w gaz ziemny i ropę naftową można przeliczyć na 14 mld ton paliwa umownego , tymczasem wody geotermalne Polski można przełożyć na 34 mld ton tego paliwa. Potencjalnie do wykorzystania jest około 37 tys. odwiertów, które powstawały od 50 lat w wyniku poszukiwań ropy naftowej i gazu ziemnego. Z badań wynika, że zasoby geotermalne Polski przekraczają niemal 150 razy nasze roczne zapotrzebowanie na energię. Przyczyną tak korzystnej sytuacji jest położenie naszego kraju w tzw. strefie T-T na granicy trzech dużych jednostek geologicznych, gdzie znajdują się liczne osady, które ze względu na mniejszą przewodność ciepła (wapienie) izolują jego ucieczkę.

Mimo że Polska może być potentatem medycyny uzdrowiskowej (balneologii) w Europie i eksporterem energii geotermalnej, dotychczas istniejące zasoby były wykorzystywane w niewielkich ilościach. W Polsce działa obecnie kilka instalacji geotermalnych zlokalizowanych m.in. w Stargardzie Szczecińskim, Pyrzycach, Uniejowie, Mszczonowie, Słomnikach, a także na terenach Podhala w Bańsku na Białym Dunajcu (pierwszy zakład geotermalny w kraju wybudowany w 1993 r.) oraz w Zakopanem.

Również uzdrowiska: Ciechocinek, Cieplice Śląskie, Duszniki Zdrój, Lądek Zdrój, Iwonicz Zdrój, Ustroń czy Konstancin korzystają z wód termalnych wydobywanych z naturalnych źródeł oraz odwiertów. Bardzo ważny jest fakt, iż w Polsce regiony o optymalnych warunkach geotermalnych w dużym stopniu pokrywają się z obszarami o dużym zagęszczeniu aglomeracji miejskich i wiejskich, obszarami silnie uprzemysłowionymi oraz rejonami intensywnych upraw rolniczych i warzywniczych. Na terenach zasobnych w energię wód geotermalnych leżą m.in. takie miasta, jak: Warszawa, Poznań, Szczecin, Łódź, Toruń czy Płock.