• Wysokość największych na świecie turbin przekracza 200 m
  • Powierzchnia pracy wirnika wynosi 43 tysiące m2
  • Długość kabli wyniesie około 355 km

Dostawy zabezpieczone

Firma Baltic Power ma już zagwarantowane dostawy turbin, kabli eksportujących wyprodukowaną energię na ląd oraz budowę lądowej stacji odbierającej energię. Wśród dostawców kluczowym elementów są także polskie firmy. W 2024 r. ma rozpocząć się budowa.

Na obszarze o powierzchni około 130 km2 znajdzie się 76 wiatraków z turbinami o mocy zainstalowanej 15 MW każda. To aktualnie najmocniejsze na świecie konstrukcje, a bałtycka farma wiatrowa będzie jedną z pierwszych na świecie z takimi wieżami. Wysokość mierzona do szczytu ustawionej w pionie łopaty przekracza 200 m, w powierzchnia pracy wirnika wynosi 43 tysiące m2.


Producent, firma Vestas, do tej pory dostarczyła na krajowy rynek turbiny dla lądowych farm wiatrowych o łącznej mocy 3,9 GW. Na świecie, w morskich farmach wiatrowych, działa mniej więcej 1500 wiatraków o sumarycznej mocy 8 GW.

Kable i stacje elektroenergetyczne

W ramach umowy na projektowanie, produkcję i instalację morskich i lądowych kabli eksportowych zostanie dostarczonych około 355 km kabli. 130 km z nich będzie kablami wewnętrznymi, odbierającymi energię elektryczną produkowaną przez turbiny i dostarczającymi ją do morskich stacji energetycznych. Pozostała wyprowadzi moc na 39-kilometrowym odcinku łączącym te stacje z lądowymi. Kable eksportowe dostarczy firma NKT, a wewnętrzne polska spółka Tele-fonika Kable z przedsiębiorstwem z JDR Cable Systems. Zajmie się też ich transportem i instalacją na lądzie. Z kolei DEME z Belgii zajmie się przewodami na morzu.

Konsorcjum firm GE oraz ENPROM odpowiada za projekt, budowę i dostawy komponentów lądowej stacji elektroenergetycznej. Amerykanie wykonają projekt instalacji elektrycznej i dostarczą elementy wysokiego napięcia, a polskie przedsiębiorstwo zaprojektuje i wybuduje stację odbiorczą.

Morska farma wiatrowa o mocy przekraczającej 1,1 GW znajdzie się około 43 km od brzegu na wysokości Choczewa i Łeby. Produkcję energii elektrycznej ma rozpocząć w 2026 r.

Baltic Power będzie stanowił kamień węgielny polskiej transformacji energetycznej – stwierdził Mike Crawley, prezes Northland Power.

Przeczytaj także: Amerykanie zbudują elektrownię atomową w Polsce? Jest oferta