• Partner portalu
  • Partner portalu
  • Partner portalu
Partnerzy portalu

Odnawialne źródła energii: gdzie inwestować?

Kraje o największym zapotrzebowaniu i najlepszych warunkach


Opublikowano: 01-07-2018 Źródło: Ernst&Young Global Ltd., inzynieria.com

Energia elektryczna wykorzystywana jest w niemal każdej dziedzinie życia. Przemysł, administracja, służba zdrowia czy handel nie mogą obejść się bez prądu; co więcej, każdy człowiek potrzebuje nie tylko w pracy, ale przede wszystkim w swoim gospodarstwie domowym nieustannego dostępu do energii elektrycznej. Biorąc pod uwagę coraz wyższe zapotrzebowanie na prąd i będąc świadomymi szkodliwości elektrowni węglowych, rządy poszczególnych krajów coraz częściej podejmują decyzje o inwestycji w odnawialne źródła energii (OZE). Które z państw zostały uznane za najbardziej atrakcyjne do realizacji tego typu inwestycji energetycznych?


Globalny udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym w 2017 r. plasował się na poziomie około 24%. Fot. Eviart/Shutterstock Globalny udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym w 2017 r. plasował się na poziomie około 24%. Fot. Eviart/Shutterstock

Ernst&Young Global Ltd, jedna z czterech największych na świecie firm zajmujących się audytem finansowym, przedstawiła kolejny raport, w którym umieściła kraje, które są najatrakcyjniejsze pod kątem realizacji inwestycji obejmujących OZE

Wskaźnik atrakcyjności, według którego uszeregowano poszczególne państwa, obliczono na podstawie odpowiedzi na pięć pytań:

  • Czy w kraju istnieje długoterminowa potrzeba dodatkowego lub zamiennego źródła energii? Jeśli tak, czy faktycznie wszystko przemawia za tym, by było to źródło odnawialne?
  • Czy aktualna polityka energetyczna wspiera, czy blokuje możliwość eksploatowania źródeł odnawialnych w tym państwie?
  • Czy nowe projekty otrzymałyby wsparcie w formie możliwości zawarcia długoterminowych kontraktów, istniejącej infrastruktury oraz wykorzystywanych technologii?
  • W jaki sposób kształtuje się obraz możliwości wykorzystania w tym kraju „zielonych” technologii?
  • Czy makrostabilizacja państwa oraz „klimat” do inwestowania działają pozytywnie czy negatywnie w odniesieniu do inwestycji energetycznych obejmujących OZE?

1. Chiny

Panele słoneczne na jednym z szanghajskich wieżowców. Fot. crystal51/Shutterstock Panele słoneczne na jednym z szanghajskich wieżowców. Fot. crystal51/Shutterstock

Choć jeszcze w tym roku Międzynarodowa Agencja Energetyczna informowała o tym, że w Chinach 75% zapotrzebowanie na energię pokrywają elektrownie węglowe, kraj ten zdecydowany jest przestawić się na odnawialne źródła energii. Do tej pory zainwestował w nie ponad 126 mld USD, czyli więcej, niż jakikolwiek inny kraj na świecie.

Światowa transformacja energetyczna w kierunku OZE nabiera tempa, przyspiesza rozwój magazynów energii i elektromobilności, a Chiny chcą postawić się w roli światowego lidera w tych dziedzinach na następne dekady – podaje Instytut Ekonomii Energetycznej i Analiz Finansowych (IEEFA).


2. USA

Wieże wiatrowe na hawajskiej wyspie O'ahu. Fot. Hulabear/Shutterstock Wieże wiatrowe na hawajskiej wyspie O'ahu. Fot. Hulabear/Shutterstock

W 2017 r. 18% całego wyprodukowanego w USA wolumenu energii pochodziło ze źródeł odnawialnych, o 3% więcej niż w 2016 r. Wzrost ten spowodowany był głównie przez realizację projektów farm fotowoltaicznych i wiatrowych. 

Udział sektora energii odnawialnej w wytwarzaniu energii elektrycznej od 2008 r. podwoił się. W tym samym czasie udział energetyki węglowej zmalał z 48% do 30%. Administracja Donalda Trumpa zapowiedziała zmniejszenie funduszy przeznaczanych na OZE, jednak dzięki prywatnym przedsięwzięciom deklaracja ta nie będzie miała zbyt dużego wpływu na dalszy rozwój odnawialnych źródeł energii w Stanach Zjednoczonych. 

3. Niemcy

Farma wiatrowa w Hesji. Fot. Angela Rohde/Shutterstock Farma wiatrowa w Hesji. Fot. Angela Rohde/Shutterstock

Jak podaje portal smard.de, 1 maja br. niemiecka produkcja energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych przekroczyła krajowe zapotrzebowanie na prąd. Dzień był wietrzny, ale słoneczny: łącznie udało się wyprodukować wtedy 53 987 MWh (do godz. 13:00), natomiast zapotrzebowanie sięgnęło jedynie 53 768 MWh;.

4. Indie

Naprawa paneli słonecznych elektrowni Tangste. Fot. Rahul Ramachandram/Shutterstock Naprawa paneli słonecznych elektrowni Tangste. Fot. Rahul Ramachandram/Shutterstock

W Indiach największą rolę w miksie energetycznym póki co odgrywa węgiel: jego udział sięga 60%. Premier Narendra Modi planuje jednak zwiększyć udział w miksie energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, z 57 GW (maj 2017 r.) do 175 GW (koniec 2022 r.). Aż 100 GW pochodzić ma z fotowoltaiki.

Europejski Bank Inwestycyjny zainwestował 400 mln USD w energię słoneczną w Indiach, a Bank Światowy stwierdził, że to właśnie Indie mają jedne z najlepszych warunków do przechwytywania i wykorzystywania energii słonecznej.

5. Australia

Eksperymentalna farma fotowoltaiczna. Fot. Kummeleon/Shutterstock Eksperymentalna farma fotowoltaiczna. Fot. Kummeleon/Shutterstock

W 2017 r. w australijskim miksie energetycznym energia odnawialna miała aż 17-procentowy udział, mimo że politycy w tym kraju niechętnie wspierają tę metodę pozyskiwania energii. Pomimo propagowania przez rząd energetyki węglowej szacuje się, że do 2030 r. 42% prądu w tym kraju pochodzić będzie z OZE.

6. Francja

Farma fotowoltaiczna w la Colle des Mées. Fot. MIKE FOUQUE/Shutterstock Farma fotowoltaiczna w la Colle des Mées. Fot. MIKE FOUQUE/Shutterstock

We Francji produkcja energii ze źródeł odnawialnych ma bardzo dobrą prasę, jest również systematycznie wspierana przez kolejne rządy. Obecnie realizowany jest plan zwiększenia mocy farm wiatrowych o nawet 200%: w  2017 r. Francuzi mogli wytworzyć 13,76 GW dzięki siłowniom wiatrowym, w 2023 r. może być to niemal 40 GW.

Nieco mniejszą, choć nadal znaczącą wartość, przedstawiała moc w 2017 r. farm fotowoltaicznych: 8,04 GW.

7. Wielka Brytania

Morska farma wiatrowa u wybrzeża Wielkiej Brytanii. Fot. ShaunWilkinson/Shutterstock Morska farma wiatrowa u wybrzeża Wielkiej Brytanii. Fot. ShaunWilkinson/Shutterstock

Imperial College w Londynie podał, że w 2017 r. w Wielkiej Brytanii 25% wytworzonej energii pochodziło z OZE: wartość wolumenu wyniosła 96 TWh. Jedynie 7% produkcji energii obejmowało wykorzystanie źródeł węglowych.

Brytyjski mix energetyczny oparty jest głównie na elektrowniach jądrowych, które wytworzyły w ubiegłym roku 70 TWh energii.


8. Japonia

Farma fotowoltaiczna w Japonii. Fot. greanggrai hommalai/Shutterstock Farma fotowoltaiczna w Japonii. Fot. greanggrai hommalai/Shutterstock

W Japonii największy udział w miksie energetycznym mają elektrownie zasilane gazem – 40%. Elektrownie węglowe wypełniają 30% miksu, a odnawialne źródła energii około 15%. Do 2030 r. japoński rząd zwiększy udział OZE w miksie do około 24%, jednak polityka w tej materii nie jest spójna.

Odbija się to na rynku: w ciągu ostatniego roku zbankrutowało w Japonii ponad 80 firm zajmujących się fotowoltaiką. Premier zapowiada jednak wsparcie dla producentów energii. 

9. Holandia

Holandia – kraj „wiatraków”? Fot. fokke baarssen/Shutterstock Holandia – kraj „wiatraków”? Fot. fokke baarssen/Shutterstock

Holandia jest obecnie na etapie intensywnego inwestowania w wykorzystanie odnawialnych źródeł energii. Zgodnie z ustaleniami poczynionymi podczas rozmów na forum Unii Europejskiej, do 2020 r. w krajowym miksie energetycznym OZE mają mieć udział na poziomie 14%. 

Wśród najczęściej realizowanych inwestycji w Niderlandach znajdują się morskie farmy wiatrowe oraz farmy fotowoltaiczne. 

10. Dania

Morska farma wiatrowa w obrębie cieśniny Oresund. Fot. kimson/Shutterstock Morska farma wiatrowa w obrębie cieśniny Oresund. Fot. kimson/Shutterstock

Wśród krajów skandynawskich, które od lat inwestują w rozwój produkcji energii ze źródeł odnawialnych, obecnie najbardziej zaangażowanym w tego typu działania państwem jest Dania. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) określiła Danię mianem światowego lidera w dziedzinie dekarbonizacji. W ubiegłym roku prąd wygenerowany przez farmy wiatrowe stanowił aż 43,4% całego wolumenu energii. Za niewiele ponad 30 lat (w 2050 r.) Duńczycy wytwarzać będą energię jedynie z wykorzystaniem OZE – a przynajmniej tak zapowiadają.

Pełna lista rankingowa „Renewable Energy Attractiveness Index”:

1. Chiny

2. USA

3. Niemcy

4. Indie

5. Australia

6. Francja

7. Wielka Brytania

8. Japonia

9. Holandia

10. Dania

11. Chile

12. Meksyk

13. Argentyna

14. Kanada

15. Maroko

16. Włochy

17. Turcja

18. Brazylia

19. Belgia

20. Egipt

21. Filipiny

22. Portugalia

22. Szwecja (ex aequo z Portugalią)

24. Hiszpania

24. Irlandia (ex aequo z Hiszpanią)

26. Pakistan

26. Korea Południowa (ex aequo z Pakistanem)

28. Jordania

28. Izrael (ex aequo z Jordanią)

30. Tajlandia

31. Finlandia

31. Tajwan (ex aequo z Finlandią i Peru)

31. Peru exa (ex aequo z Finlandią i Tajwanem)

34. Grecja

34. RPA (ex aequo z Grecją)

36. Polska

36. Norwegia (ex aequo z Polską)

38. Indonezja

39. Kenia

40. Kazachstan

Odnawialne źródła energii w Polsce

Ogród na dachu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Fot. Oleksii Chumachenko/Shutterstock Ogród na dachu Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Fot. Oleksii Chumachenko/Shutterstock

Polska w pierwszej czterdziestce rankingu RECAI znalazła się po raz pierwszy, ale nie bez powodu trafiła od razu na tak stosunkowo wysokie miejsce (ex aequo z Norwegią). Choć odnawialne źródła energii mają w naszym kraju tylu zwolenników, co przeciwników, realizowanych inwestycji jest coraz więcej.

7 czerwca br. polski sejm uchwalił nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii. Zgodnie z projektem zmianie ulegną m.in. warunki modernizacji elektrowni wiatrowych, a także definicja drewna energetycznego. Nowe regulacje zawierają także propozycje zmian w zakresie czasu na budowę i uruchomienie elektrowni.


Krajowe zapotrzebowanie na energię, a także wyłączanie części starych bloków z systemu, determinuje rząd do jak najszybszego uruchamiania inwestycji energetycznych, jak przyznał wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Motorem działań są również ustalenia Komisji Europejskiej (KE), Parlamentu Europejskiego oraz Rady Unii Europejskiej, które przedstawiły Wspólnocie nową dyrektywę dot. odnawialnych źródeł energii. Cel na 2030 r. ustalono na poziomie 32%, co oznacza, że za 18 lat ponad 1/3 energii we krajach unijnych będzie musiała pochodzić z OZE. 

Przeczytaj także: Największe gospodarki świata [2018]

Foto, video, animacje 3D, VR

Twój partner w multimediach.

Sprawdź naszą ofertę!