Według szacunków ekspertów zapasy węgla z polskich kopalni na koniec br. mogą przekroczyć 8 mln t. Z elektrowni płyną informacje o możliwym ograniczeniu odbioru węgla, bo zakłady energetyczne mają duże zapasy - czytamy w "Gazecie Prawnej".

Wśród klientów kopalni coraz częściej obserwuje się tendencję do sięgania po węgiel z importu. W 2008 r. import był większy od eksportu o 1-2 mln t. W br. przewaga importu może być znacznie większa, ponieważ węgiel z polskich kopalni zdrożał o 40-50% do około 12 zł za GJ, a ceny światowe węgla spadają. W portach Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia węgiel można kupić nawet po 55-65 USD (w polskich portach kosztowałby około 10,50 - 11,06 zł za GJ).

Spadek światowych cen surowca oznacza wzrost konkurencyjności importu oraz spadek opłacalności eksportu. Według ekspertów przy cenie światowej 55-65 USD za t eksport ze śląskich spółek górniczych opłacałby się pod warunkiem, że z kopalni wychodziłby po około 8 zł za GJ (cena poniżej kosztów).