• Kopalnie węgla należące do spółek energetycznych mogą trafić do odrębnej spółki
  • Ma to ułatwić przejście koncernów na energetykę odnawialną
  • Węgiel przetrwa jeszcze 20–30 lat

Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, poinformował o rozpoczęciu prac nad wydzieleniem aktywów węglowych (kopalń węgla kamiennego należących do grup energetycznych) do jednego osobnego podmiotu. Prace nad tą koncepcją mogą potrwać kilka miesięcy.

Węgiel oddzielnie

Pracujemy faktycznie nad takim projektem. Wydaje się, że to dobry pomysł, aby budować dwie nogi energetyki – z jednej strony, opartej o odnawialne źródła energii, a z drugiej strony – o aktywa węglowe, które będą jeszcze funkcjonować przez co najmniej dwie, trzy dekady. Dobrze by było, aby te aktywa funkcjonowały w jednym podmiocie – powiedział Sasin cytowany przez ISBnews.


Jego zdaniem takie rozwiązanie da z jednej strony szansę utrzymania kopalń, a z drugiej umożliwi rozwój nowej energetyki opartej o energię odnawialną i gazową.

Rozważamy różne formy organizacyjne i prawne, ale ważne, żeby zacząć iść w tym kierunku – stwierdził wicepremier. Poinformował też, że Ministerstwo Aktywów Państwowych (MAP) ocenia pozytywnie pomysł wydzielenia aktywów węglowych z grup energetycznych.

Łatwiejsza transformacja energetyki

Koncepcję takiego działania wcześniej zaproponowała Polska Grupa Energetyczna (PGE). Spółka uważa, że kierunek transformacji energetycznej w Polsce powinien być podobny do niemieckiego, a w ciągu 20–25 lat należy odejść od węgla kamiennego i brunatnego. Decyzja o wydzieleniu aktywów węglowych ułatwiłaby osiągnięcie tego celu. Po takiej operacji spółki energetyczne, bez węglowego obciążenia, mogłyby starać się o tanie pożyczki na inwestycje w odnawialne źródła energii i te projekty kierować pieniądze dotychczas wydawane na uprawnienia do emisji CO2.

Przeczytaj także: Związkowcy nie chcą zamykania kopalń. Sasin "nie ma kompetencji"