• Inteligentne liczniki zdalnego odczytu są dwukierunkowe, przystosowane do potrzeb prosumentów
  • Pozwalają użytkownikom analizować i optymalizować zużycie energii elektrycznej
  • Umożliwiają lepsze zarządzania elektrycznością z odnawialnych źródeł energii

W 2022 r. rozpocznie się montaż blisko 471 tys. inteligentnych liczników, dzięki czemu liczba ich użytkowników zbliży się do 2 mln. W najbliższych latach takie urządzenia będą mieli wszyscy klienci.

Wszechstronna komunikacja

Zdalne opomiarowanie stanowi integralny element inteligentnych sieci energetycznych. Jest również ważnym filarem transformacji energetycznej, bez którego wprowadzanie nowych rozwiązań, związanych np. ze zwiększaniem elastyczności sieci, nie będzie w pełni możliwe – mówi Krzysztof Bortkiewicz, wiceprezes spółki Energa-Operator.

Zamówione liczniki są dwukierunkowe, czyli przystosowane do potrzeb prosumentów korzystających z mikroinstalacji fotowoltaicznych. Urządzenia dane przesyłają za pomocą linii energetycznej (PLC) lub przy wykorzystaniu sieci GSM (jeśli są wyposażone w modem komunikacji zastępczej) i same wybierają, jaki sposób jest w danej chwili najlepszy. Przełączają też fazę, na której ma być wykorzystany sygnał z użyciem PLC, tak by jakość przekazu była najlepsza. Modemy służą tam, gdzie brakuje infrastruktury umożliwiającej przesyłanie danych liniami energetycznymi.


Zaawansowane analizy

Liczniki pomiary wykonują w czasie rzeczywistym, pozwalają na dokładną analizę parametrów jakościowych przesyłanej energii oraz na zdalne usługi, jak zmiana grupy taryfowej. Informują operatora o błędach technicznych, takich jak brak napięcia – odbiorca nie musi już interweniować samodzielnie. Pozwalają precyzyjnie określić klientów dotkniętych awarią i przyspieszyć przywrócenie dostaw energii elektrycznej. Użytkownicy mogą przeprowadzić szczegółową analizę poboru energii w wybranych okresach – dzień, miesiąc lub rok, a także przeprowadzić symulację kosztów dla poszczególnych grup taryfowych przy użyciu cen wybranego sprzedawcy. A na tej podstawie lepiej zarządzać zużyciem elektryczności.

Na zdalne opomiarowanie należy patrzeć szerzej niż przez pryzmat samego tylko pozyskiwania odczytów. Jego wykorzystanie umożliwi skoordynowanie działań przyłączonych do sieci odbiorców energii, jej wytwórców, a także prosumentów, pozwalając na bilansowanie sieci na wszystkich poziomach oraz optymalne wykorzystanie generowanej przez OZE energii, w pobliżu miejsca jej wytworzenia. W momencie, w którym 100% odbiorców energii w Polsce objętych będzie zdalnym pomiarem uzyskamy rzeczywisty bilans, pozwalający na ograniczenie strat sieciowych do minimum, przy zapewnieniu bezpiecznych dostaw energii elektrycznej – dodaje Krzysztof Bortkiewicz.

Przeczytaj także: Morska energetyka wiatrowa: jest porozumienie sektorowe