ZAREJESTRUJ SIĘ, jeśli nie masz jeszcze konta
...a zyskasz dostęp do:
- wszystkich funkcjonalności serwisu
- bezpłatnych wydań on-line czasopisma "GDMT geoinżynieria drogi mosty tunele"
- bezpłatnych wydań on-line czasopisma "Inżynieria Bezwykopowa"
Rejestracja
jeszcze kilka kliknięć i bedziesz mógł cieszyć się z dodatkowych, bezpłatnych funkcji portalu!
Most, który przetrwał tylko cztery miesiące
7 listopada 1940 r. w amerykańskim mieście Tacoma doszło do zawalenia się mostu zaledwie cztery miesiące po jego otwarciu.
Główne przęsło mostu wiszącego w Tacoma miało 840 m długości i w owym czasie było to trzecie najdłuższe przęsło na świecie. Szerokość mostu wynosiła zaledwie 12 m, co było główną przyczyną jego niestabilności.
Już na etapie budowy robotnicy zmagali się z problemem zbyt dużych ugięć konstrukcji. Przeprawa pod wpływem wiatru falowała, dlatego nazywano ją „galopującą Gertie”.
Obiekt nie wytrzymał wiatru sztormowego w dniu 7 listopada 1940 r. Zaczął drgać i po godzinnym falowaniu runął. Zaskakujące jest to, że jedyną ofiarą tej katastrofy był pies zamknięty w samochodzie znajdującym się na moście.
Po dziesięciu latach od tego zdarzenia most odbudowano, jednak projekt znacznie zmodyfikowano. Nowy obiekt funkcjonuje od 15 października 1950 r.
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.
