Pewności nyskie władze nabrały po rozmowach z decydentami na różnych ministerialnych szczeblach, a także z dyrekcją Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej i marszałkiem województwa. Nysa ma dostać na remont tamy kwotę od 350 do ponad 400 mln zł w zależności od przyjętego wariantu modernizacji. Opracowano dwa – tańszy za 384 mln zł i droższy za 463 mln zł. Oba zakładają kompleksowy remont zapory i ośmiokilometrowego odcinka koryta rzeki, różnią się szczegółami wykonawczymi.