Weneckie budynki z roku na rok zapadają się coraz głębiej pod wodę nie tylko z powodu podnoszenia się poziomu wód oceanicznych, ale również z uwagi na osiadanie. Jakkolwiek wydaje się, że 2 mm na rok to nie jest dużo, specjaliści uważają, że nie można tej sprawy lekceważyć i zastanowić się nad środkami zaradczymi.

Jeszcze szybciej pod wodę idą inne części laguny weneckiej, którą tworzy łącznie 117 wysp. Po stronie północnej postęp wynosi od 2 do 3 mm na rok, a po południowej - od 3 do 4 mm.

Wenecja osiada już od dawna. Świadomość taka istnieje od kilkudziesięciu lat. Częściowo proces ten zatrzymano hamując wypompowywanie wody gruntowej spod miasta. Nie można jednak zapobiec naciskowi budynków na podłoże. W celu ograniczenia wpływu wody morskiej na Wenecję podjęto decyzję o instalacji zapór przeciwpowodziowych u wejścia do laguny. Prace te są bliskie zakończenia.