Wg mieszkańców obserwujących postęp prac, wykonane do tej pory roboty tylko pogorszyły ich sytuację i podwyższyły stopień zagrożenia zalaniem wodą. Zwracają też uwagę na brak wałów przeciwpowodziowych na odcinku 5 km.

Tymczasem dyrektor WZMiUW odpowiada, że nie można prowadzić prac szybciej, bo nie sprzyjają temu warunki pogodowe, jednak zapewnia, że termin realizacji, przypadający na koniec tego roku, będzie dotrzymany.

Cztery lata temu grupa 140 osób poszkodowanych w wyniku powodzi w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim złożyła pozew zbiorowy przeciwko władzom samorządowym. Osoby te są przekonane, że władze miasta i powiatu nie dopełniły swoich obowiązków i dopuściły się licznych zaniedbań, co w konsekwencji doprowadziło do zlania ich gospodarstw i miejsc zamieszkania.