Opracowanie ma odpowiedzieć na pytanie, czy projekt drogi wodnej rzeki Wisły jest zasadny, jakie są grupy interesariuszy zainteresowanych korzystaniem z tak przygotowanej infrastruktury – wyjaśnił Łukasz Greinke, prezes Zarządu Portu Morskiego Gdańsk. Ma zidentyfikować wszelkie zagrożenia i zapalne punkty inwestycji w przypadku rozpoczęcia jej realizacji tak, aby podmiot, który podejmie się tego zadania wiedział, z czym należy się zmierzyć.

Wszystkie opracowania, które były do tej pory robione świadczą jednoznacznie, że Wisła ma ogromy potencjał, jeśli chodzi o rozwój, ale nic nie zostało zrobione w formie profesjonalnej, czyli takiej, którą dałoby się przedstawić bankom i instytucjom finansowym, które chciałyby na tę inwestycję wyłożyć pieniądze – powiedział podczas uroczystości minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk, cytowany przez Polską Agencję Prasową (PAP).

Jak dodał szef resortu, dokumenty muszą zostać przygotowane naprawdę dobrze, ponieważ to one mają stanowić solidną podstawę do zwrócenia się do podmiotów prywatnych o przekazanie środków finansowych.

Nie będzie to budowane z budżetu państwa – zadeklarował minister. Oczywiście będzie w pewien sposób wspierane, ale przede wszystkim chcemy to zrobić w sposób rynkowy, typowy dla przedsięwzięć biznesowych.

Jak zaznaczył Gróbarczyk, istotą użeglowienia Wisły ma być otwarcie portów w Gdańsku i Gdyni na wschód poprzez połączenie Bałtyku z Morzem Czarnym.

Dla nas najważniejsze jest, żeby połączyć się z Morzem Czarnym poprzez połączenie z Brześciem i otwarcie zupełnie nowego kierunku, który da ogromne możliwości, przede wszystkim, nowych obszarów inwestycyjnych i towarowych dla portów. Wydaje się, że może to przekierunkować całkowicie transport i uczynić z Polski wielki hub transportowy, przede wszystkim portowy – zdradził. 


Użeglowienie Wisły z punktu widzenia naszego portu to otwarcie kolejnego kanału dostępowego do portu. Mamy drogi, kolej i rurociągi, natomiast nie mamy cały czas żeglownej Wisły. A przypominam, że wszystkie najdynamiczniej rozwijające się porty w Europie, mające największe wolumeny przeładunków, korzystają z takiej infrastruktury dostępowej – tłumaczył Greinke.

Wisła z betonu? Ministerstwo zaprzecza

Gróbarczyk zapewnił, że inwestycje na najdłuższej polskiej rzece będą dostosowane do wszystkich wymogów ekologicznych. Jeszcze raz chcę wszystkich uspokoić: nie ma tu mowy o jakimkolwiek betonowaniu Wisły [...] Jesteśmy przekonani, że ta droga wodna pomoże ekologicznie, bo dzisiaj mamy problem z wysuszaniem się Polski, generalnie – dodał.

Zaznaczył, że w opracowaniu najważniejsze będą propozycje rozwiązań od Warszawy do Brześcia, ponieważ droga wodna nie będzie biec po Bugu, ale prawdopodobnie będzie musiał powstać specjalny kanał.

Po stronie białoruskiej drogi wodne są już gotowe do żeglugi w kierunku Morza Czarnego. Te znajdujące się na terenie Ukrainy wymagają modernizacji.

W połowie 2016 r. rząd przyjął założenia do planów rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2016–2020, z perspektywą do 2030 r. W planach tych zapisano, że do 2030 r. Odra na całej swojej długości i Wisła od Warszawy do Gdańska mają stać się międzynarodowymi szlakami żeglugowymi.

Wobec Unii Europejskiej Polska zobowiązała się doprowadzić główne szlaki wodne do co najmniej IV klasy żeglowności. Polskie drogi wodne będą mogły stać się docelowo elementami transeuropejskiej sieci transportowej TNT.

Szacunkowe koszty inwestycji na głównych polskich rzekach szacowane są na około 70 mld zł.

Przeczytaj także: NFOŚiGW wesprze budowę stopnia wodnego w Malczycach